Wszyscy potrzebujemy profilaktyki
Otwarta debata, dająca szansę poznania słabych i mocnych stron oraz oczekiwań społecznych, była celem spotkania przeprowadzonego w minioną sobotę w siedzibie Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego. Jej przygotowaniem, w ramach "I Ogólnopolskiej Nocy Profilaktyki", zajęli się między innymi policjanci z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.
"I Ogólnopolska Noc Profilaktyki" to inicjatywa dająca możliwość wspólnego promowania skutecznej profilaktyki. To również okazja do rozmów na temat potrzeb i oczekiwań społeczności lokalnych w tym zakresie. Szczera, otwarta dyskusja jest szansą na przedstawienie swych argumentów, ukazanie słabych i mocnych stron oraz opracowanie planów dalszego działania. W ramach debaty przeprowadzonej wspólnie przez policjantów Wydziału Prewencji KWP w Gorzowie Wlkp. i przedstawicieli gorzowskich instytucji, spotkali sie pedagodzy oraz specjaliści z dziedziny uzależnień i polityki społecznej. Siedziba Wojewody Lubuskiego w sobotni wieczór /22.06/ zgromadziła młodzież i wychowawców. Przedstawicieli Policji, Wydziału Polityki Społecznej LUW w Gorzowie Wlkp., Kuratorium Oświaty, Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej i Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Moderatorem Debaty była Marzena Ciąglewicz - Kierownik Ośrodka Profilaktyki i Wczesnej Terapii "Monar" w Gorzowie Wlkp. Wśród biorących udział w dyskusji nie zabrakło Bogny Ferensztajn - Lubuskiego Kuratora Oświaty i Radosława Wróblewskiego - Lubuskiego Wicekuratora Oświaty.
Początek spotkania to prezentacja krótkich filmów traktujących o tematyce uzależnień. Przygotowane i zrealizowane przez młodzież spoty w szczerze i bezpośrednio ukazały to, w jaki sposób młode pokolenie widzi dzisiaj problemy nękające jej rówieśników. Prezentacja była jedynie zaproszeniem do dyskusji, która rozwijała się stopniowo. Jej przebieg, to próba znalezienia odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób dziś należy mówić o profilaktyce i prewencji, aby młodzi ludzie przyswajali z tego to co najbardziej istotne. Rozmówcy wskazywali na fakt, iż w obecnych czasach samo "straszenie" konsekwencjami nie wystarczy. Kiedy z każdej strony młodzi ludzie otaczani są nakazami i zakazami w sposób naturalny negują ich część. Podkreślono jednak, że starają się przy tym szukać autorytetów - autorytetów na miarę ich pokolenia. Niestety, sporadycznie zdarza się, że autorytetem takim jest nauczyciel czy wychowawca. Coraz rzadziej stara się nim też być rodzic, który z racji obowiązków mniej czasu znajduje dla swych wychowanków, zrzucając do tego odpowiedzialność na inne instytucje. Młodzi rozmówcy byli chętni do wypowiedzi i w bezpośredni sposób wskazywali na źródło problemu. Wśród przytaczanych argumentów wielokrotnie wskazywano na pośpiech, "płytki" relacje społeczne, codzienną pogoń za pieniądzem. Często wspominano też o mediach, w cyniczny sposób ukazujących brutalne i bezkompromisowe działanie, jako metodę na osiągnięcie życiowego sukcesu. W tym wszystkim zagubił sie gdzieś człowiek - pozostawiony sam sobie i narażony na życiowe porażki. Większość zebranych godziła się ze stwierdzeniem, że w obecnych czasach należy zmienić sposób działania. Rozdawanie ulotek i tzw. "gadające głowy" dziś już prawie u nikogo nie są w stanie wzbudzić refleksji. Dzisiaj skuteczna i kreatywna profilaktyka, to przede wszystkim szczery i otwarty dialog. Sobotnia debata w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim była jego przykładem.
podkom. Sławomir Konieczny
Rzecznik Prasowy KWP w Gorzowie Wlkp.
tel. 519 534 647