Mały gest, wielka radość — lubuscy kontrtererroryści z wizytą u najmłodszych pacjentów szpitala
Zamiast szturmu na niebezpiecznego przestępcę — wejście z dachu szpitala. Kontrterroryści zamienili specjalistyczny sprzęt bojowy na paczki pełne dobra. Odwiedzili najmłodszych pacjentów gorzowskiego szpitala, obdarowując ich słodyczami, maskotkami i dużą dawką emocji, udowadniając, że za kamizelką kuloodporną kryje się również ogromne serce. Choć na co dzień należą do grona najbardziej wyszkolonych funkcjonariuszy w regionie, to w roli policyjnych Mikołajów poradzili sobie równie imponująco jak podczas działań bojowych. Wszystko po to, aby mimo trudów leczenia na twarzach dzieci leczenia pojawił się uśmiech.
Codziennie funkcjonariusze z samodzielnych pododdziałów kontrterrorystycznych Policji biorą udział w najbardziej wymagających realizacjach, często zatrzymując niebezpiecznych przestępców stwarzających zagrożenie dla życia i zdrowia innych. To właśnie oni prowadza działania bojowe, ukierunkowane na likwidację zagrożeń dla bezpieczeństwa społecznego. Bardzo często wspierają również inne jednostki Policji na terenie całej Polski, w sytuacjach wymagających najwyższych kwalifikacji, specjalistycznego sprzętu i taktyki, reagując wtedy, gdy stawką jest bezpieczeństwo wielu ludzi.
W czwartek (4 grudnia) lubuscy kontrterroryści razem z Komendantem Wojewódzkim Policji w Gorzowie Wielkopolskim inspektorem Jerzym Czebreszukiem pojawili się na oddziale pediatrii gorzowskiego szpitala. Twardzi, doświadczeni profesjonaliści pokazali, że za kuloodpornymi kamizelkami kryją się wielkie, wrażliwe serca. Zorganizowali zbiórkę słodyczy i maskotek, a następnie przekazali je dzieciom przebywającym na oddziale. Jeden z nich postanowił dodatkowo zafundować maluchom widowiskowy pokaz – wejść na salę szpitalną przez okno, opuszczając się po linie z dachu budynku. Widok Świętego Mikołaja, zjeżdżającego do środka jak filmowi bohaterowie, wywołał wśród małych pacjentów prawdziwy entuzjazm. To był jednak dopiero początek atrakcji. Policjanci pokazali najmłodszym wyposażenie oraz różne jednostki broni, opowiadając o specyfice swojej służby. Dla dzieci była to nie tylko zabawa, lecz także okazja, by z bliska poznać funkcjonariuszy, których na co dzień mogą kojarzyć się z akcjami o najwyższym stopniu ryzyka. Uśmiechy pojawiły się również na twarzach samych policjantów.
Niekiedy niewielki gest potrafi poruszyć nawet najbardziej zahartowanych w służbie ludzi. I trudno o coś piękniejszego niż radość dzieci, które z powodu choroby mogą jej doświadczyć często w krótkich przebłyskach. Wszystkim najmłodszym życzymy przede wszystkim zdrowia – dobra bezcennego i niezastąpionego. Niech jak najszybciej wracają do swoich rodzinnych domów, przyjaciół i codzienności, na którą zasługują.
nadkomisarz Maciej Kimet
foto: podkomisarz Mateusz Sławek
video: młodszy aspirant Oskar Stroński
Komenda Wojewódzka Policji w Gorzowie Wielkopolskim
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 35.64 MB)


























