„Hades” odszedł na emeryturę i zaopiekował się nim jego przewodnik
„Hades” to owczarek niemiecki, który przez kilka ostatnich lat wspierał policjantów z powiatu strzelecko-drezdeneckiego w zapewnieniu bezpieczeństwa. Dał się poznać jako pies z dużym temperamentem, niejednokrotnie potwierdzając swój profesjonalizm i doskonałą współpracę ze swoim przewodnikiem aspirantem Radosławem Melą. Teraz czworonożny funkcjonariusz odszedł na emeryturę, a będzie się nim opiekował nie kto inny, jak jego dotychczasowy przewodnik.
Kilka lat temu weszły w życie przepisy regulujące kwestie policyjnych zwierząt kończących służbę w Policji. Dzięki nim czworonożni funkcjonariusze przechodzą na zasłużoną emeryturę. Takie rozwiązanie pozwala, aby opiekunowie otrzymali wsparcie w postaci finansowania wyżywienia czworonogów, a także pokrycia kosztów zabiegów profilaktycznych i leczenia.
Tak jest w przypadku „Hadesa” – owczarka nie niemieckiego, który przez kilka ostatnich lat był psem patrolowo-tropiącym w Komendzie Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich. „Hades” najczęściej brał udział w zabezpieczeniu imprez masowych, tropieniu osób zaginionych i poszukiwanych, czy spotkaniach z dziećmi i młodzieżą, gdzie dumnie chwalił się swoimi umiejętnościami i wyszkoleniem. Jednym z najbardziej spektakularnych sukcesów „Hadesa” jest sytuacja dotycząca zaginionego mężczyzny. Policjanci z Komisariatu w Drezdenku otrzymali informację od zaniepokojonej rodziny o 50-latku, który w zimową noc nie wrócił do domu. Mimo, że jego poszukiwania trwały kilkanaście godzin, to nie przyniosły pozytywnego rezultatu. Do poszukiwań zaangażowano aspiranta Radosława Melę i „Hadesa”. Na efekty ich pracy nie trzeba było długo czekać. Po odnalezieniu roweru należącego do zaginionego mężczyzny „Hades” szybko podjął trop, który prowadził kilkadziesiąt metrów dalej. Tam w zaroślach leżał 50-latek. Mężczyzna był przytomny, jednak nie mógł się poruszać i nie można było się z nim porozumieć. Na miejsce policjanci wezwali zespół pogotowia ratunkowego, który przewiózł mężczyznę w poważnym stanie z odmrożeniami kończyn do szpitala. Z całą pewnością można stwierdzić, że pomoc nadeszła w ostatniej chwili.
Teraz „Hades” będzie odpoczywał na zasłużonej emeryturze. Jego przewodnik aspirant Radosław Mela nie zastanawiał się, ani przez moment i oczywiście wziął pod swoją opiekę czworonożnego partnera. Jak policjant sam podkreśla: wspólne momenty spędzone z Hadesem w służbie i poza nią wytworzyły więź pomiędzy nimi, która nie pozwala, tak po prostu rozstać się z dnia na dzień.
starszy aspirant Tomasz Bartos
Komenda Powiatowa Policji w Strzelcach Krajeńskich