Zawsze #POMAGAMYICHRONIMY - dzielnicowy po służbie zatrzymał poszukiwanego mężczyznę
Służba w Policji nie kończy się wraz ze zdjęciem munduru. Udowodnił to dzielnicowy z Nowej Soli, który w czasie wolnym od służby, zatrzymał mężczyznę ukrywającego się przed wymiarem sprawiedliwości. Poszukiwany trafił już „za kratki”. Sierżant sztabowy Jacek Kowalewski kolejny raz udowodnił, że policjantem jest się zawsze.
Nowosolscy policjanci nie raz już udowadniali, że rotę ślubowania wypełniają nie tylko na służbie, ale także poza nią. Służba w Policji to nie jest zwykła praca. To misja, służba społeczeństwu i przede wszystkim gotowość, by o każdej porze dnia i nocy móc zareagować. Niezależnie, czy policjant jest na służbie, czy ma wolny dzień. Po raz kolejny udowodnił to nowosolski dzielnicowy. Sierżant sztabowy Jacek Kowalewski w czasie wolnym ustalił i namierzył mężczyznę, który był poszukiwany przez sąd, w celu odbycia kary pozbawienia wolności. Policjant natychmiast powiadomił dyżurnego nowosolskiej komendy, który skierował we wskazane miejsce patrol. Następnie funkcjonariusz ujął mieszkańca gminy Otyń i przekazał go patrolowi. 26-latek został doprowadzony do policyjnego aresztu, a stamtąd trafił za więzienne kraty.
Postawa dzielnicowego, który interweniował po służbie, na pewno zasługuje na słowa pochwały.
aspirant Justyna Sęczkowska-Sobol
Komenda Powiatowa policji w Nowej Soli