Uwierzyły fałszywemu pracownikowi banku. Straciły prawie 140 tysięcy złotych
Dwie gorzowianki padły ofiarom oszusta podającego się za pracownika banku. Przekonane, że nieznana osoba próbuje zaciągnąć kredyt na ich dane, straciły łącznie blisko 140 tysięcy złotych.
Policjanci nieustannie apelują o zachowanie ostrożności i czujności w kontaktach telefonicznych z osobami podającymi się za pracowników banków, policjantów czy prokuratorów. Oszuści nie ustępują w swoich działaniach mających na celu szybki zysk. W ubiegłym tygodniu dwie mieszanki Gorzowa Wielkopolskiego padły ofiarą niemal bliźniaczego scenariusza. Odebrały telefon od osoób, podających się za pracowników banku. Oszust poinformował kobiety, że na ich konta wpłynęły wnioski o dużą pożyczkę. 38 i 40-latka były przekonane, że ich pieniądze i bezpieczeństwo finansowe są zagrożone. Jak zapewnił je oszust jedyną metodą na uchronienie się przed stratą, było zaciągnięcie kredytów w innych bankach i przelanie pieniędzy za pomocą kodów BLIK w celu wyzerowania limitu kredytowego. Pokrzywdzone były cały czas instruowane, krok po kroku, gdzie i jak wysyłać pieniądze. Aby cała historia była bardziej wiarygodna, kobiety otrzymywały także telefony od fałszywych policjantów. Podczas tych rozmów gorzowianki były zapewniane, że sytuacja jest poważna oraz że ich pieniądze zostaną odpowiednio zabezpieczone. Dopiero kiedy telefon przestał dzwonić i emocje opadły, kobiety zorientowały się, że zostały oszukane.
Przypominamy, że policjanci, prokuratorzy nigdy:
- Nie informują telefonicznie o prowadzonych przez siebie sprawach, ich szczegółach i nie angażują do tego osób postronnych;
- Nie zwracają się o przekazanie im gotówki i nie namawiają do wpłat pieniędzy na wskazane konta czy do bankomatów
- Nie zwracają się o przekazanie pieniędzy bądź innych wartościowych przedmiotów w celu ich ochrony i aby złapać przestępców
młodszy aspirant Agnieszka Wiśniewska
Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim