Cyberoszuści w ofensywie - kobieta straciła na fałszywej inwestycji ponad 200 tysięcy złotych
52-latka z Sulechowa pozwoliła oszustom na dostęp do swojego konta i „inwestowanie” w jej imieniu. W rezultacie straciła ponad 200 tysięcy złotych. Przestrzegamy przed inwestowaniem swoich pieniędzy w Internecie oraz instalowaniem jakichkolwiek programów pochodzących z nieznanych źródeł. Nie podawajmy naszych danych dostępu do konta obcym osobom. Nie reagujmy na telefony od fałszywych bankowych konsultantów, brokerów czy doradców, którzy obiecują szybkie zyski przy inwestycjach – tak działają oszuści!
Zielonogórscy policjanci – podobnie jak ich koledzy w całym kraju – niemal każdego dnia przyjmują zawiadomienia od osób oszukanych w Internecie, czy to przy aukcjach internetowych, zakupach w sieci, czy przy fałszywych inwestycjach. Policjanci, specjaliści od cyberbezpieczeństwa, pracownicy banków informują i ostrzegają:
- Nie wszystkie informacje w internecie są prawdziwe – weryfikuj i sprawdzaj informacje. Każdy może wykupić reklamę w internecie – także oszust.
- Nie wierz „na słowo” jeżeli ktoś przedstawia się przez telefon jako „specjalista od bezpieczeństwa w banku” i ostrzega, że twoje konto jest zagrożone oraz musisz przelać pieniądze na „konto techniczne”. Tak działają oszuści.
- Zanim zaczniesz inwestować w internecie – dowiedz się jak w bezpieczny sposób to zrobić. Nie wierz w historie, które ktoś opowiada przez telefon.
- Nie instaluj na swoim komputerze czy telefonie aplikacji czy programów z nieznanych źródeł – to mogą być programy służące jedynie do wyłudzenia danych dostępu do konta bankowego.
- Nie klikaj w linki przesłane z nieznanych źródeł – w ten sposób również możesz nieświadomie zainstalować program szpiegowski i dać oszustom dostęp do swojego konta.
Niestety, 52-latka z Sulechowa dała się „złowić” na taką fałszywą reklamę o inwestycjach przez internet. Podała w formularzu kontaktowym swój numer telefonu i na ten numer zadzwonił mężczyzna, który podał się za „doradcę finansowego”. Oczywiście na początku proponował inwestowanie małych kwot, informował kobietę jaki szybki zysk przyniosły te inwestycje. Namówił pokrzywdzoną żeby zainstalowała w swoim komputerze program, który ułatwi jej „inwestowanie” i gdzie będzie mogła na bieżąco śledzić swoje „zyski”. 52-latka nieświadomie przekazała dostęp do swojego komputera i konta bankowego przestępcom. Fałszywy „doradca” przekonał kobietę, że dla tak korzystnej „inwestycji” warto wziąć nawet kredyt w banku. Cały proceder trwał przez kilka dni. Pokrzywdzona faktycznie wzięła kilka kredytów na różne kwoty, które wpłacała na "inwestycję”. Kiedy została namówiona do kolejnego kredytu okazało się, że już nie może dostać kolejnego. Wtedy zadzwonił do pokrzywdzonej prawdziwy pracownik banku i zaproponował wzięcie kredytu konsolidacyjnego, żeby spłacić te drobne kredyty i spłacać tylko jedną ratę. To jest rzeczywista usługa prowadzona przez banki i nie było w tym nic podejrzanego. 52-latka wzięła więc kredyt konsolidacyjny na sumę 80 tysięcy złotych z założeniem, że po jego otrzymaniu spłaci wszystkie pozostałe kredyty. Niestety, kiedy na jej konto wpłynęło 80 tysięcy nowego kredytu, zanim zdążyła to zrobić przestępcy, którzy przecież mieli swobodny dostęp do jej konta przelali te pieniądze z nowego kredytu bez wiedzy pokrzywdzonej. 52-latka dopiero wtedy zorientowała się, że jest ofiarą oszustwa. Niestety pieniądze już zniknęły z jej konta. W rezultacie Sulechowianka straciła ponad 200 tysięcy złotych. Nie dość, że nie ma pieniędzy, to jeszcze będzie musiała spłacać zaciągnięte kredyty.
Sposoby i metody jakimi posługują się przestępcy działający w Internecie są coraz wymyślniejsze i powodują, że osoby w różnym wieku dają się nabrać i tracą swoje pieniądze. Coraz częściej też oprócz środków zgromadzonych na koncie bankowym, na skutek przejęcia danych dostępowych do konta, klienci banków muszą spłacać zaciągnięte przez cyberprzestępców kredyty. Chrońmy swoje dane w Internecie! Nigdy nikomu nie podawajmy danych do logowania na konta bankowe, skanów dokumentów czy numerów kart płatniczych lub kredytowych. Nie klikajmy na podane linki i nie instalujmy w ten sposób żadnych aplikacji, aby nie narazić się na utratę oszczędności życia. Nie podejmujmy ważnych decyzji w pośpiechu i zawsze zastanówmy się czy warto inwestować oszczędności życia w Internecie.
podinspektor Małgorzata Barska
Komenda Miejska Policji w Zielonej Górze