Aktualności

Byli nieprzytomni, a w mieszkaniu ulatniał się gaz. Starsze małżeństwo uratowane przez policjantów

Data publikacji 15.03.2021

Sytuacja była niebezpieczna, ale funkcjonariusze wiedzieli, że nie ma czasu na kalkulację, bo muszą uratować życie dwóch osób. Policjanci gorzowskiej komendy miejskiej - sierżant sztabowy Dawid Chudzik, starszy posterunkowy Dawid Kamyk i posterunkowy Patryk Bucki wynieśli starsze małżeństwo z mieszkania, w którym wydobywał się gaz. Kiedy weszli do środka zauważyli, że kobieta i mężczyzna są nieprzytomni. Małżeństwo zostało przekazane załodze pogotowia, a mieszkaniem zajęli się strażacy. Gdyby nie profesjonalna postawa policjantów mogłoby dojść do tragedii.

W piątek (12 marca) bliscy nie mieli kontaktu ze starszym małżeństwem. Zmartwieni postanowili wezwać służby. Gdy pod blok na osiedlu Piaski przyjechali policjanci, pojawiło się ryzyko, że w mieszkaniu wydobywa się gaz, a w środku mogą być dwie osoby. Liczyła się każda chwila, więc mundurowi zdecydowali, by natychmiast wejść do mieszkania. Istniało bowiem zagrożenie nie tylko dla osób, które były w mieszkaniu. Ulatniający się gaz mógł być niebezpieczny także dla innych mieszkańców bloku. Kiedy policjanci weszli do mieszkania wyczuli gaz. W jednym z pomieszczeń zauważyli leżącego mężczyznę, w kolejnym była kobieta. Ze starszym małżeństwem nie było kontaktu. Po chwili policjantom udało się przywrócić im świadomość. 80-latek i 73-latka nie byli jednak w stanie wyjść o własnych siłach. Zostali wyniesieni przez funkcjonariuszy i przekazani służbom medycznym. Małżeństwo trafiło do szpitala. Mieszkaniem zajęli się strażacy. Gaz wydobywał się z kuchenki, a na jednym z palników był płomień.

Sierżant sztabowy Dawid Chudzik, starszy posterunkowy Dawid Kamyk i posterunkowy Patryk Bucki podjęli decyzją o wejściu do mieszkania, bo mogły być tam osoby potrzebujące natychmiastowej pomocy. W środku zauważyli starsze małżeństwo, życia wszystkich było zagrożone. Funkcjonariusze działali, by kobieta i mężczyzna znaleźli się jak najszybciej na zewnątrz. Sytuacja była niebezpieczna, bo w mieszkaniu ulatniał się gaz, a do tego na jednym z palników kuchenki był płomień. Kiedy jednak ratowali 80-latka i jego 73-lentią żonę nie kalkulowali. Dzięki ich profesjonalnej postawie małżeństwo zostało w porę przekazane medykom, a mieszkanie zabezpieczone.

 

podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz
Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim

Powrót na górę strony