Wyczulony na nietrzeźwych kierowców. Policjant po służbie po raz kolejny zatrzymuje pijanego za kółkiem
To już kolejna sytuacja, kiedy sierż. sztab. Paweł Olejniczak w czasie wolnym od służby zatrzymuje pijanego kierowcę. Podobnie jak przed rokiem tak i teraz nie dopuścił do dalszej jazdy kierującego osobowy tico, który wsiadł za stery auta mając ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie! To przykład tego jak w rzeczywistości policjanci dbają o bezpieczeństwo nawet w sytuacji, kiedy znajdują się poza służbą.
W sobotnie przedpołudnie sierżant sztabowy Paweł Olejniczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim jadąc swoim prywatnym autem na ulicy 11 Listopada zmuszony został do ostrego zjazdu na pobocze. Tę dynamiczną sytuacje sprowokował i wymusił jadący z naprzeciwka kierujący osobowym daewoo tico. Policjant zdecydował zawrócić i pojechać za tym autem. Policyjny nos i doświadczenie podpowiadały, że należało dokładniej przyjrzeć się przyczynie takiego manewru. Czy był on spowodowany zwykłym błędem tego zmotoryzowanego, stanem zdrowia, czy też może kierowca ten zdecydował się wsiąść za stery auta na „podwójnym gazie”. Jechał slalomem, uderzył w krawężnik, wysepkę przy torowisku i szykany, gdzie prowadzone są roboty drogowe. Uszkodził koło auta. Ale to nie sprawiło, że zrezygnował z dalszej jazdy. Jechał jeszcze około 200 metrów i wtedy w miejscu bezpiecznym postanowił zatrzymać go jadący za nim policjant.
Tym razem było podobnie. Za kierownicą daewoo znajdował się 52-letni gorzowianin. Już na pierwszy rzut oka wiadomym było, że kierujący jest „trafiony”. Ale badanie alkomatem zaskoczyło nawet samych policjantów. Mężczyzna w organizmie miał ponad 3,5 promila alkoholu. Przerwana przez czujnego policjanta jazda tego zmotoryzowanego mogła uchronić przed tragedią. Samego kierowcę lub innych uczestników ruchu drogowego. Auto zostało odholowane, a 52-latek po wytrzeźwieniu będzie mógł złożyć wyjaśnienia.
Jak dodał sierżant sztabowy Paweł Olejniczak „moje słowa sprzed roku są nadal aktualne: „Siadanie do auta po alkoholu to bezmyślność. Dlatego moja reakcja była naturalna i powinna charakteryzować nie tylko stróżów prawa ale wszystkich nas. Cieszę się, że udało się wyeliminować z drogi nieodpowiedzialnego kierowcę, który mógł stworzyć zagrożenie dla innych”.
nadkomisarz Marcin Maludy
Komenda Wojewódzka Policji w Gorzowie Wielkopolskim
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 18.88 MB)