"Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie"- narkotyki przesyłane w listach do aresztu
Zielonogórscy policjanci Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową zatrzymali w ubiegłym tygodniu mężczyznę, który usiłował przesłać narkotyki partnerce osadzonej w Zakładzie Karnym w Krzywańcu. Podejrzane przesyłki ujawnili funkcjonariusze Służby Więziennej i powiadomili policjantów KMP w Zielonej Górze.
W podejrzanych listach wysyłanych w różnych odstępach czasu mężczyzna usiłował przesłać narkotyki w różnej postaci. Czujność strażników więziennych wzbudziła wyjątkowo duża liczba i częstotliwość wysyłania tradycyjnych listów – rzecz niespotykana w ostatnich latach. Okazało się, że w niektórych z listów ukryte były heroina i amfetamina, a w ostatniej zatrzymanej przesyłce marihuana – prawie 1 gram suszu umieszczony pod znaczkami pocztowymi. Policjanci operacyjnie ustalili miejsce nadawania przesyłek i powiązali miejscowość z partnerem jednej z osadzonych w Zakładzie Karnym w Krzywaćów kobiet. We współpracy z funkcjonariuszami Służby Więziennej ustalili, że podejrzewany mężczyzna ma przyjechać na widzenie ze swoją partnerką w ubiegły piątek.
Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową pojawili się w Zakładzie Karnym w Krzywańcu po potwierdzeniu informacji, że mężczyzna stawił się na zaplanowane widzenie. Po wyjściu ze spotkania ze swoją partnerką mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu w KMP w Zielonej Górze.Podejrzany usłyszał zarzuty przemytu narkotyków, które były przywożone z Niemiec oraz zarzuty ich udzielania bez chęci zysku. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Za przywóz narkotyków na terytorium Polski grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, za ich udzielanie do lat 3.
podinsp. Małgorzata Barska
KMP w Zielonej Górze