Uhonorowani nagrodą Komendanta Głównego Policji
Bardzo miłe, przedświąteczne spotkanie związane z podziękowaniami i wręczeniem nagród dla policjantów, którzy wykazali się profesjonalizmem miało miejsce w piątek /23 grudnia/ w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Szef lubuskich policjantów, insp. Jarosław Janiak osobiście wręczył nagrody Komendanta Głównego Policji funkcjonariuszom garnizonu lubuskiego.
Uroczyste spotkanie było pokłosiem profesjonalnie pełnionych służb przez sześcioro lubuskich policjantów. Mundurowi z Zielonej Góry, Żagania, Nowej Soli i Sulęcina w dobitny wręcz sposób zobrazowali sens policyjnej misji. Dzięki zaangażowaniu, skuteczności i stawianiu życia innych osób ponad swoje sprawili, że bardzo trudne zdarzenia zostały zakończone happy endem. Wobec takich postaw nigdy obojętnie nie przechodzi Komendant Wojewódzki Policji w Gorzowie Wlkp. insp. Jarosław Janiak. Dlatego wystąpił do Komendanta Głównego Policji nadinsp. dr Jarosława Szymczyka z wnioskiem o uhonorowanie swych policjantów nagrodą pieniężną.
Sierż. Małgorzata Bednarz ma krótki, niepełna czteroletni staż w szeregach lubuskiej Policji. Nie przeszkodziło to jednak wzbudzić szacunek nie tylko Lubuszan ale i mieszkańców całego kraju swą postawą, którą wykazała się w nocy 18 listopada. Wówczas to w jednym z mieszkań w Szprotawie wybuchł pożar w mieszkaniu zajmowanym przez mężczyznę. Płomieni trawiących lokal nie przestraszyła się Małgosia, która wraz ze swym partnerem – zawodowym żołnierzem- wyważając drzwi, wydobyła półprzytomnego mężczyznę ratując mu życie.
Serca mieszkańców nie tylko naszego regionu poruszyła postawa mł. asp. Marka Glanca oraz sierż. sztab. Marcina Florka. Policjanci ruchu drogowego z Żagania 22 listopada ruszyli na pomoc duszącemu się 5 – letniemu dziecku. Zdesperowana matka chwyciła za słuchawkę telefonu i poprosiła o pomoc żagańską Policję. Jak się okazało dziecko nieszczęśliwie zaklinowało się w plastikowej huśtawce w ten sposób, że zaczęło się dusić. Liczyła się każda minuta. W ciągu kilku chwil policjanci byli na miejscu. Zamknięta furtka i pies na posesji okazały się małym problemem, z którym poradzili sobie mundurowi. Chwilę później policjanci mogli już się skupić na właściwym zadaniu. W subtelny ale i dynamiczny sposób odgięli elementy huśtawki uwalniając skrepowane dziecko. Od momentu wezwania pomocy do uwolnienia małolata minęło niespełna dziewięć minut.
Wyjątkowo dramatyczny przebieg miało również zdarzenie z nocy z 22 na 23 listopada. Zdesperowany mężczyzna zadzwonił na telefon alarmowy z informacją, że znajduje się w lesie i zamierza odebrać sobie życie. W kolejne, krótkiej rozmowie stwierdził, że podpalił swe auto i znajduje się na leśnej drodze w rejonie Barcikowic. Działanie sierż. Marcina Siekanowicza oraz Gabriela Chabiniaka ze sztabu zielonogórskiej Policji było błyskawiczne. Działając intuicyjnie zauważyli płomienie. To był ostatni moment. Oblany cieczą mężczyzna rzucał się już w płomienie. Profesjonalizm policjantów pozwolił utrzymać mężczyznę przy życiu.
Ostatnia sytuacja, którą docenił Komendant Główny Policji miała miejsce 7 grudnia. Ona w bardzo transparentny sposób pokazuje trud policyjnej misji wskazując, że policjantem jest się 24 godziny na dobę. asp. szt. Robert Sarbicki to doświadczony policjant ruchu drogowego z Sulęcina, który na koncie, tylko w ostatnich kilkunastu miesiącach, ma wiele skutecznych pościgów za kradzionymi samochodami. Nie inaczej było i tym razem z tą oto różnicą, że Robert nie miał na sobie policyjnego munduru. Czas poza służbą nie stanowi jednak dla prawdziwej „gliny” przeszkody w zwalczaniu przestępczości. Jadąc prywatnie drogą krajową nr 22 zauważył swych kolegów, którzy radiowozem podjęli pościg za osobowy renaultem na niemieckich numerach rejestracyjnych. Pojazd prowadzony był przez mężczyznę z kapturem na głowie. Policjant po służbie włączył się w pościg, aby wesprzeć swych kolegów. Podając dokładną lokalizację dyżurnemu utrudniał jazdę uciekającemu. Sprawił, że ten zmuszony był do skrętu w leśny dukt, a później do ucieczki pieszej. Wspólnie z kolegami asp. szt. Robert Sarbicki zatrzymali sprawcę kradzieży auta.
Opisane wyżej sytuacje wskazują, że słowa roty ślubowania są przez lubuskich stróżów prawa nie tylko właściwie interpretowane ale i skutecznie realizowane w życiu. I to nie tylko zawodowym. Piątkowe spotkanie pokazuje również fakt, że czyny te dostrzegane są przez najwyższych przełożonych. Szef lubuskich stróżów prawa, insp. Jarosław Janiak wielokrotnie wyróżniał policjantów za ich bohaterskie postawy. Podobnie było i tym razem, kiedy wnioskował do Komendanta Głównego Policji o uhonorowanie swych policjantów nagrodą pieniężną. Działania lubuskich policjantów w mijającym roku sprawiły, że ich wzorowe służby komentowane i opisywane były przez środki masowego przekazu nie tylko w regionie ale i całym kraju. Gratulujemy !
Opracował: kom. Marcin Maludy
Rzecznik Prasowy KWP w Gorzowie Wlkp.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 26.94 MB)