Spotkanie w Mironicach - 29.06.2013r.
Emerytura nie musi być nudna! Zamiast siedzieć przed telewizorem nasi członkowie z rodzinami w dniu 29.06.2013r. mogli spędzić czas w sposób twórczy i aktywny, a przede wszystkim poobcować z przyrodą.
Pogoda nie była najgorsza, a i dojazd na spotkanie nie sprawił zbyt dużego kłopotu, bo na uczestników w umówionym miejscu czekał autokar. Wzorem roku ubiegłego postanowiono ponownie zawitać nad piękne stawy do pobliskich Mironic. Mnóstwo zieleni, hasające pod nogami zwierzęta, dolatujący z daleka zapach chleba piekącego się na liściach kapusty i smakowicie zastawione stoły. Tym razem degustowano głównie pstrąga w szpinaku pod piękną nowo zbudowaną drewnianą wiatą. Na deser wpaniałe własne wypieki gospodarzy. W przerwach między konsumpcją, przy udziale gorzowskiej artystki-plastyka p. Urszuli Kołodziejczak, nawet najbardziej oporni uczyli się rysunku. Tak zainicjowane zajęcia plastyczne miały zachęcić emerytów do ich kontynuacji jesienią. Niektórzy jeszcze przed zakończeniem spotkania mogli zamówić i zakupić malowany akwarelą własny portret. Trzeba przyznać, że podobieństwo było uderzające, więc i zamówień nie brakowało. Miłośnicy wędkowania uczestniczyli tym razem w zawodach na wesoło, czyli łowieniu puszek rybnych na magnesy. Bardziej odważni wzięli udział w zmodyfikowanej wersji teleturnieju "Jeden z dziesięciu". Oczywiście na wszystkich czekały nagrody. Zadbano także o oprawę muzyczną , bo do tańca dla przybyłych gości przygrywał gorzowski zespół Pasja. Dobry humor nierzadko pokrywa kłopoty i niepokoje związane z trudami dnia codziennego, a uśmiech potrafi przenosić góry. I w tym dniu było go pod dostatkiem.
Organizatorem tegorocznego spotkania jak zawsze był Zarząd Koła nr 1 SEiRP w Gorzowie Wlkp., który zadbał o poczęstunek oraz program artystyczny.
Wiesława Nićka