Aktualności - Policja Lubuska

Mieszkanka powiatu strzelecko-drezdeneckiego straciła ponad 40 tysięcy złotych. Kobieta wystawiła produkt do sprzedaży na popularnym portalu aukcyjnym. Oszust podający się za pracownika portalu przesłał specjalny link i poprosił o hasła do konta kobiety. Niestety mieszkanka naszego powiatu dała wiarę oszustowi i postępowała dokładnie zgodnie z instrukcjami przestępcy.

Policjanci z Drezdenka przekazali do kościoła w Błotnicy (Gmina Stare Kurowo) pamiątkową tablicę pochodzącą najprawdopodobniej z czasów I Wojny Światowej. Zabytek został odnaleziony i zabezpieczony przez mundurowych w trakcie wykonywania czynności na jednej z posesji. W tym przypadku najważniejsze jest, że po latach wróciła na swoje miejsce, skąd najprawdopodobniej została wyniesiona.

Inwestycje w akcje firmy produkującej samoloty miały być okazją do szybkiego i dużego zarobku. Okazało się, że zyski są jedynie wirtualne. Ostatecznie mężczyzna stracił ponad 250 tysięcy złotych. Oszuści manipulują w podobny sposób wiele osób, by te przez kolejne dni wpłacały coraz większe kwoty. Straty są zazwyczaj ogromne.

O skuteczności Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa przekonał się kierujący audi, który pędził na "90-tce" z prędkością 160 kilometrów na godzinę. Niebezpieczną jazdę przerwali policjanci ze strzeleckiej drogówki, którzy weryfikowali zagrożenie zgłoszone na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. Dzięki temu oraz skutecznej pracy policjantów w porę udało się przerwać nieodpowiedzialną jazdę.

Policjanci ze strzeleckiej drogówki wspólnie z funkcjonariuszami Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim monitorowali ruch pojazdów ciężarowych z wykorzystaniem drona. Tak zespołowa praca ma zapobiegać niebezpiecznym przypadkom niestosowania się do ograniczeń związanych z dopuszczalną masą pojazdów, które przejeżdżają przez mosty i wiadukty. Dlatego policyjne kontrole z wykorzystaniem drona są doskonałym sposobem na eliminowanie podobnych zachowań niezgodnych z przepisami.

Dzielnicowy - sierżant sztabowy Bartosz Keim i starszy posterunkowy Maciej Mucha uratowali mężczyznę, który chciał targnąć się na swoje życie. Mundurowi w ostatniej chwili złapali desperata i nie dopuścili do tragedii. W tej dramatycznej sytuacji liczyła się każda sekunda, ale dzięki szybkiej reakcji policjantów z Drezdenka nikomu nic się nie stało.

Policjanci ze Strzelec Krajeńskich prowadzą sprawę oszustwa, do jakiego doszło na terenie powiatu strzelecko-drezdeneckiego. Mężczyzna uwierzył w fałszywą historię o inwestycjach w metale szlachetne. Obietnica wysokiego zysku w krótkim czasie okazała się oszustwem. Pokrzywdzony przekazał przestępcom pół miliona złotych. Dlatego policjanci przypominają po raz kolejny, aby zachować czujność i rozsądek przy inwestowaniu swoich pieniędzy przez internet.

Policjanci ze strzeleckiej drogówki konsekwentnie kontrolują kierowców pod kątem trzeźwości. Wszystko po to, aby drogach było bezpiecznie. Jest to możliwe poprzez wyeliminowanie tych zmotoryzowanych, którzy w sposób rażący łamią przepisy. Jednym z największych przewinień jest jazda pod wpływem alkoholu. Dlatego policyjne kontrole trzeźwości są częstym widokiem na drogach.

Policjanci ze strzeleckiej drogówki zatrzymali 26-latka, który wjechał ciągnikiem rolniczym w dom i oddalił się z miejsca zdarzenia. Mężczyzna odpowiedzialność próbował zrzucić na swojego brata, który co ciekawe zgodził się na to. 26-latka zdradził zapis z monitoringu, na którym widać, że to on kierował traktorem. W chwili zatrzymania miał ponad dwa promile alkoholu.

Wysokie mandaty i utrata prawa jazdy na trzy miesiące to konsekwencje dla kierowców, którzy zostali zatrzymani przez patrol strzeleckiej drogówki. Powodem interwencji mundurowych była zbyt duża prędkość. Obaj pędzili przez miejscowość niemal 115 km/h. W styczniu i w lutym strzeleccy funkcjonariusze zatrzymali już piętnastu kierowców za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym.

Nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi 48-latkowi, który zaatakował siekierą interweniujących policjantów. Aby zatrzymać napastnika, funkcjonariusze oddali strzał ostrzegawczy z broni służbowej. Kiedy mężczyzna odrzucił siekierę, został przez policjantów zatrzymany i doprowadzony do policyjnej izby zatrzymań. Usłyszał zarzuty dotyczące czynnej napaści na funkcjonariuszy z wykorzystaniem niebezpiecznego przedmiotu, znieważenia, naruszenia nietykalności cielesnej oraz zmuszania policjantów do zaniechania czynności służbowej. Podejrzany został już aresztowany na dwa miesiące.

Funkcjonariusze z Dobiegniewa zatrzymali 38-latka, który był poszukiwany do odbycia kary 14 miesięcy pozbawienia wolności. Mężczyzna przyjechał skuterem na stację benzynową, mimo że miał trzy zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Próbował uniknąć odpowiedzialności, dlatego na głowie miał założoną kominiarkę.

Nowosolscy policjanci pomaganie mają we krwi. Bez względu na to, czy pomocy potrzebują chore dzieci, osoby niepełnosprawni czy bezdomne — mundurowi mobilizują siły i działają. Tym razem mając na uwadze Światowy Dzień Chorego wsparli zielonogórskie hospicjum.

5 tysięcy mandatu i 15 punktów karnych to konsekwencje jakie poniósł 25-letni kierowca BMW, który po raz kolejny zbagatelizował zasady bezpiecznej jazdy. Mężczyzna jechał prawie 170 km/h. Dzięki czujności policjantów ze strzeleckiej drogówki w porę przerwano jego niebezpieczną jazdę. 25-latek działał w recydywie drogowej i miał już na koncie punkty karne za przekroczenie prędkości. Stąd tak wysoki mandat dla niego. Nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy BMW zarejestrowała kamera w nieoznakowanym radiowozie.

Niezbyt miło zakończyły się walentynki dla trzech kierowców, których nieodpowiedzialna jazda została przerwana przez policjantów ze strzeleckiej drogówki. Niechlubną rekordzistą była 25-latka za kierownicą osobowego renault. Kobieta jechała w obszarze zabudowanym niemal 130 km/h. Kontrola drogowa zakończyła się dla niej utratą prawa jazdy na trzy miesiące, mandatem w kwocie 2,5 tys. złotych i 15 punktami karnymi.

4 tysiące mandatu i 23 punkty karne, to konsekwencje dla 48-letniego kierowcy mazdy, który pomimo trudnych, zimowych warunków na drodze bagatelizował zasady bezpiecznej jazdy. Mężczyzna wyprzedzał na skrzyżowaniu, chwilę później pędził ponad 140 km/h. Dzięki czujności policjantów ze strzeleckiej drogówki w porę przerwano jego niebezpieczną jazdę. Mężczyzna działał w warunkach recydywy - miał już na koncie kilkanaście punktów karnych za przekroczenie prędkości. Nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy zarejestrowała kamera w nieoznakowanym radiowozie.

Skuteczna interwencja funkcjonariuszy była możliwa dzięki reakcji znajomego 51-latka. Mężczyzna przyszedł pod altankę swojego kolegi, jednak nikt nie otworzył mu drzwi. Z wnętrza dobiegały jedynie „dziwne głosy”, które świadczyły o tym, że ktoś potrzebuje pomocy. Wyczuwalny był również silny zapach gazu. Dzielnicowi i strażacy PSP w Strzelcach Krajeńskich błyskawicznie zareagowali na zgłoszenie, wybili szybę w oknie i wydostali półprzytomnego 51-latka. Okazało się, że w środku ulatniał się z gaz z butli.

Policjanci ze strzeleckiej drogówki zatrzymali 39-letniego kierowcę busa, który siedział za jego kierownicą znajdując się w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna miał trzy promile alkoholu w organizmie, trzykrotny, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i był poszukiwany przez sąd. Jego zatrzymanie było możliwe dzięki reakcji policjanta strzeleckiej drogówki wracającego do domu po służbie. Recydywista drogowy został zatrzymany i usłyszał zarzuty.

Dzielnicowe ze Strzelec Krajeńskich zatrzymały 28-latka podejrzanego o zniszczenie mienia miejskiego o wartości kilkunastu tysięcy złotych. Mężczyzna w nocy z piątku na sobotę rzucał koszami na śmieci, niszczył kwiaty w donicach, a także wybił kilka szyb w oknach komendy Policji. Jego wyczyny zostały nagrane między innymi przez kamery monitoringu miejskiego. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Kryminalni ze Strzelec Krajeńskich zatrzymali trzy osoby podejrzane o kradzież części samochodowych. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że kradzieży tych samych części dokonano dwukrotnie przez różne osoby. O pierwszą kradzież, podejrzany jest 28-latek. Mężczyzna załadował cały łup na taczkę, jednak porzucił go, bo był za ciężki. Następnie taczka z kradzionymi częściami trafiła w ręce dwóch innych amatorów cudzego mienia. Mężczyźni nie przeszli obojętnie obok porzuconych wcześniej przedmiotów. Zabrali je i próbowali sprzedać w punkcie skupu złomu.