Zarzuty za handel ludźmi
Policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Gorzowie pod nadzorem zielonogórskiej Prokuratury Okręgowej, dokonali zatrzymania 63-letniej Anny N. Mieszkanka przygranicznego Gubina odpowie za udział w handlu ludźmi, a zarzuty które usłyszała dotyczą sprowadzania kobiet do pracy w agencji towarzyskiej.
Kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności grozi 63-letniej Annie N. podejrzanej o handel ludźmi. Na początku tego tygodnia mieszkanka przygranicznego Gubina zatrzymana została przez policjantów z Wydziału Kryminalnego KWP w Gorzowie Wlkp. i doprowadzona do Prokuratury okręgowej w Zielonej Górze. Zatrzymanie związane było z nadzorowanym przez zielonogórską Prokuraturę Okręgową śledztwem, dotyczącym sprowadzania obywatelek Ukrainy i Litwy do Polski. Anna N. od drugiej połowie lat 90-tych prowadziła „lokal nocny”. Jak ustalili śledczy, w latach 1997-2006 kobieta wzięła udział w 36 swoistych transakcjach, polegających na płatnym sprowadzeniu młodych kobiet zza wschodniej granicy Polski. Kobiety te, po przyjeździe do naszego kraju, trafiały do agencji towarzyskich, gdzie trudniły się prostytucją. Gubiński lokal zakończył swą działalność kilka lat temu. Lubuscy policjanci zgromadzili jednak szereg dowodów, świadczących o okolicznościach prowadzonego w nim nielegalnego procederu. Uzyskanie opisanych materiałów było bardzo pracochłonne i wiązało się realizacją szeregu czynności prawnych poza terenem naszego kraju. Niezbędna w tym celu okazała się współpraca z policją ukraińską oraz śledczymi z kilku innych krajów zachodniej Europy. Na podstawie całości zgromadzonego w tej sprawie materiału w miniony wtorek Anna N. usłyszała przedstawione przez Prokuratora zarzuty udziału w handlu ludźmi. Kobieta przyznała się do zarzucanych jej czynów i złożyła w tej sprawie wyjaśnienia. Decyzją Prokuratora podejrzana objęta została dozorem Policji. Z uwagi na skalę i okoliczności toczącego się przeciwko niej postępowania Prokuratura podjęła również decyzję zabezpieczenia należącego do kobiety mienia, o wartości przekraczającej 300 tys. zł.