Zniszczył ambulans Pogotowia
Prawie trzy promile alkoholu w organizmie miał 40 latek, który w nocy zniszczył ambulans ratowników medycznych w czasie kiedy ci w jednym z mieszkań udzielali pomocy pacjentowi. Straty oszacowano wstępnie na około tysiąc złotych.
Do zdarzenia doszło dzisiaj (12.09.2012 roku) kilka minut po północy. Ratownicy medyczni zostali wezwani do pacjenta. Zaparkowali ambulans na jednej z ulic w centrum Strzelec Krajeńskich. Wysiadając z pojazdu zauważyli idącego w pobliżu mężczyznę, który na rękach trzymał małego psa i krzyczał coś w ich kierunku.
Ratownicy będąc już w mieszkaniu pacjenta usłyszeli hałas i krzyki. Jeden z nich wyjrzał przez okno i zobaczył w pobliżu pojazdu mężczyznę, który wcześniej coś do nich krzyczał. Po chwili kiedy zszedł na dół zauważył, że mężczyzny już nie ma, a w karetce wyrwana jest wycieraczka z przedniej szyby i leży obok pojazdu. Druga z wycieraczek również została uszkodzona. Okazało się, że uszkodzeń jest znacznie więcej. Straty oszacowano na około tysiąc złotych.
O zdarzeniu natychmiast zaalarmowano dyżurnego. Patrole zaangażowano w poszukiwanie sprawcy uszkodzenia mienia, który już po kilku minutach poszukiwań był w rękach funkcjonariuszy.
40-latek po zatrzymaniu został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań w której spędził noc. Pies, którego miał przy sobie pijany mężczyzna został przekazany pod opiekę do schroniska dla zwierząt.
Po wytrzeźwieniu mężczyzna musi liczyć się z możliwością przedstawienia zarzutu uszkodzenia mienia. Za czyn, którego się dopuścił grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.