Uratowany starszy mężczyzna
Policjanci zdążyli w ostatniej chwili odnaleźć zaginionego, który oddalił się z oddziału wewnętrznego szpitala w Międzyrzeczu. Mężczyzna ubrany tylko w piżamę był zmarznięty i przemoczony, leżał wycieńczony w rowie i nie mógł wstać o własnych siłach.
Policjanci z Międzyrzecza otrzymali zgłoszenie o oddaleniu się z oddziału wewnętrznego szpitala w Międzyrzeczu 87-letniego, chorego mężczyzny. Czasu było niewiele, ponieważ ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna ubrany był tylko w piżamę a temperatura powietrza wynosiła niewiele ponad 10 stopni. Policjanci zaczęli sprawdzać wszystkie możliwe miejsca, najpierw w rejonie szpitala i jego miejsca zamieszkania. Dotarli do córki zaginionego i sprawdzali kolejne miejsca, które wskazywała kobieta, a następnie rozszerzyli obszar poszukiwań na teren całego miasta. Podczas przejazdu jedną z dróg prowadzących do Międzyrzecza, na polu w odległości ok. 200 metrów od drogi, policjanci zauważyli jasny punkt, który po chwili zniknął z ich pola widzenia. Po dobiegnięciu do miejsca, policjanci zauważyli w rowie starszego mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. 87-latek był wycieńczony, leżał, nie mógł wstać o własnych siłach, był zmarznięty i przemoczony. Okazało się, że zdążył już pokonać kilka kilometrów. Na miejsce wezwano załogę karetki pogotowia. Mężczyzna trafił pod opiekę ratowników medycznych, którzy przewieźli go do szpitala.
mł. asp. Justyna Łętowska
KPP Międzyrzecz