Przez wiele godzin szukali ciała
Z chęci zemsty zawiadomiła, że znany jej chłopak wypchnął z balkonu innego mężczyznę a następnie ukrył ciało. Międzyrzeccy policjanci i strażacy przez wiele godzin szukali zwłok. Jak się okazało, zdarzenia takiego nie było, a autorka zawiadomienia odpowie za składanie fałszywych zeznań. Grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności.
Kobieta zgłosiła sytuację w niedzielę 31 sierpnia 2014 roku. Policjanci zostali przez nią powiadomieni o przestępstwie, do którego miało dojść około dwa miesiące wcześnie na terenie gminy Przytoczna. Zgłaszający poinformowała, że ma wiarygodne informacje, że znany jej chłopak wypycha z balkonu innego mężczyznę, a następnie ukrył zwłoki.
Policjanci natychmiast przystąpili do pracy. Zaczęli ustalać i przesłuchiwać świadków zdarzenia oraz zbierać dane o mężczyźnie, który miał ponieść śmierć. Jednocześnie sprawdzano miejsca ewentualnego ukrycia ciała, prowadzono równolegle czynności operacyjne.
Przez kilka godzin prowadzone były przesłuchania i poszukiwania ciała, do których zaangażowano przewodnika z psem tropiącym. Do akcji włączyli się również policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Gorzowie Wlkp. oraz strażacy-ochotnicy z OSP w Przytocznej. Policjanci docierali do znajomych zaginionego oraz członków jego rodziny. Zadanie odnalezienia mężczyzny było utrudnione, ponieważ nikt z nich od dłuższego czasu nie nawiązywał z nim kontaktu i nie potrafił wskazać, gdzie ostatnio mógł przebywać. Funkcjonariusze przeprowadzili przeszukania, oględziny wskazanego miejsca zdarzenia oraz wizję lokalną z udziałem zawiadamiającej kobiety. Podawane informacje nie pokrywały się z faktami. W poniedziałek, po wielu godzinach intensywnych poszukiwań, okazało się, że opisana sytuacja została w całości zmyślona. W rezultacie czynności rzekomo zamordowany mężczyzna skontaktował się z matką, potwierdzając, że nic mu nie grozi.
Policjanci ustalili, że zawiadamiająca kobieta najprawdopodobniej postąpiła w opisany sposób, gdyż planowała zemścić się na swoim chłopaku. Teraz za składanie fałszywych zeznań grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Justyna Łętowska
Oficer Prasowy KPP w Międzyrzeczu