Pijany jeździł ciągnikiem
Jeździł ciągnikiem z opuszczonym kultywatorem po drodze asfaltowej, mając ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany przez mieszkańców wsi. Za kierowanie w stanie nietrzeźwym kodeks karny przewiduje karę do dwóch lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło podczas długiego majowego weekendu. Tuż po północy dyżurny międzyrzeckiej komendy został poinformowany o schwytaniu nietrzeźwego kierowcy w jednej z wsi w gminie Międzyrzecz. Policjanci przybyli na miejsce ustalili, że 25-letni Łukasz W. kierował ciągnikiem z opuszczonym kultywatorem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że jeździł po drodze asfaltowej. Mieszkańcy wsi zareagowali i zatrzymali pojazd. Widząc stan kierowcy, który chwiał się na nogach, powiadomili Policję.
Po zbadaniu stanu trzeźwości okazało się, że 25-latek ma ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Kierowca ciągnika tłumaczył się, że jeździł po miejscowości, bo chciał przetestować maszynę po remoncie.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwym kodeks karny przewiduje karę do dwóch lat pozbawienia wolności. Mężczyzna może również stracić prawo jazdy.