Policjanci pomogli dziecku
Policjanci pomogli trzyletniemu niepełnosprawnemu dziecku, które zapłakane i przerażone szukało mamy nad rzeką w Międzyrzeczu. Przez chwilę nieuwagi mogło dojść do tragedii.
Do zdarzenia doszło w piątek 29 czerwca 2012 roku o godz. 19.00 nad rzeką Obrą w Międzyrzeczu, w rejonie Zamku. Dyżurny otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonego mężczyzny o samotnym, zapłakanym dziecku, błąkającym się w rejonie rzeki.
Dzielnicowi przybyli na miejsce zastali małego, trzyletniego, niepełnosprawnego chłopca, który wędrował przy rzece, szlochał i szukał mamy. Policjanci w trakcie interwencji usłyszeli wołania dochodzące z mieszczących się niedaleko zabudowań. Przewieźli tam malca. Okazało się, że zrozpaczona matka zaniepokojona nieobecnością syna szukała go i nawoływała.
Matka twierdziła, że chłopiec musiał oddalić się w momencie, gdy ona rozmawiała z sąsiadką, malec bawił się wtedy w piaskownicy razem ze swoim starszym bratem. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i nie doszło do tragedii.