Nie całkiem śmieszna zabawa
W poniedziałek, 9 września w godzinach popołudniowych, krośnieńscy policjanci zostali postawieni na „równe nogi”. Do tut. komendy dodzwonił się mężczyzna informując, że gdy jechał samochodem na terenie gminy Dąbie, przed jego pojazd wybiegła osoba mająca na twarzy założoną kominiarkę a w ręku broń automatyczną.
Mężczyzna na ten widok przestraszył się, zatrzymując samochód którym jechał a gdy zobaczył, iż drogą tą jadą z przeciwka inne pojazdy, ruszył szybko i odjechał. Jak dodał zgłaszający, w tym momencie osoba będąca w kominiarce uciekła do lasu.
Na drogę i w przyległy kompleks leśny, gdzie pojawiła się tajemnicza osoba w kominiarce z automatyczną bronią, ruszyli policjanci służb prewencji, operacyjnych i ruchu drogowego z Krosna Odrzańskiego. Po przybyciu na miejsce, rozpoczęto penetrację przyległego do zdarzenia terenu. W wyniku podjętych przez krośnieńskich policjantów czynności, napotkano 4 młodych chłopców mających przy sobie zabawkowe karabiny i kominiarki, którzy jak oświadczyli bawili się w lesie w tzw. „strzelanego”.
Napotkanych nieletnich stosownie pouczono uświadamiając im, jak mogła skończyć się ich rzekomo śmieszna zabawa.
Sierż. sztab. Mariusz Grycan
KPP Krosna Odrz.