Szybko zatrzymani za rozbój
Najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie dwaj gorzowianie, którzy w minioną niedzielę dokonali rozboju na przyjezdnych z okolic Sulęcina. Przy użyciu noża próbowali zastraszyć kierowcę, aby odjechać z parkingu ich pojazdem. Szybka reakcja Policji uniemożliwiła napastnikom oddalenie się z miejsca zdarzenia. Mężczyźni działali jako recydywiści.
Sytuacja wydarzyła się w minioną niedzielę przy ul. Przemysłowej w Gorzowie Wlkp. /28 czerwca 2015 roku/. Początkowo nic nie wskazywało na takie zakończenie przypadkowego spotkania. Jednak pyskówka, która nawiązała się podczas zakupów między dwójką gorzowian, a przyjezdnymi z powiatu sulęcińskiego w jednym z marketów, szybko przerodziła się w rozbój. Bo właśnie tak zostało ostatecznie zakwalifikowane przez śledczych zdarzenie z niedzielnego wieczoru. Do kierowcy zaparkowanego renaulta podeszli gorzowianie w wieku 34 i 22 lat. Nie mieli pokojowych intencji. Zażądali od niego kluczyków od auta. W tej sytuacji mężczyźni grozili nożem. O tym, że nie jest to tylko głupi żart, kierowca przekonał się, kiedy jeden z napastników usiadł za kierownicą i próbował wraz z ze swoim kolegą i pokrzywdzonym odjechać. Jednak dwa promile alkoholu w organizmie zrobiły swoje. Samozwańczy właściciel po chwili uderzył w osobową hondę. W dalszą podróż nie mogli się udać. Nie było to jednak spowodowane usterką auta, a tym, że na rękach mieli już nałożone kajdanki. To efekt szybkiej reakcji świadków oraz policjantów, których w tym czasie i w tym rejonie Gorzowa było znacznie więcej. Zatrzymani zostali przewiezieni do Komendy Miejskiej Policji przy Wyszyńskiego. Czynności procesowe były możliwe jednak do przeprowadzenia dopiero po wytrzeźwieniu. Podczas nich gorzowianie usłyszeli zarzuty. Te związane były z dokonaniem rozboju przy użyciu niebezpiecznego przedmiotu. Wyjaśnienia podejrzanych nie były spójne. Śledczy, aby uniknąć możliwości matactwa, wnioskowali o areszt.
We wtorek /30 czerwca/ Sąd przychylił się do argumentów Policji i Prokuratury i zdecydował, że zatrzymani najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Mężczyznom w myśl przepisów grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Tyle właśnie wynosi górna granica za rozbój. Jednak z uwagi na fakt, że działali oni w warunkach recydywy, kara ta może zostać zwiększona.
Opracował: kom. Marcin Maludy
Zespół Prasowy KWP w Gorzowie Wlkp.