Kara go nie ominęła
Gorzowska drogówka prowadziła sprawę motocyklisty, który w styczniu 2015 roku swoją jazdą stwarzał zagrożenie na ulicach miasta. Sąd wydał w tej sprawie wyrok. Na mężczyznę nałożono karę 5 tys. zł grzywny oraz trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Policjanci w nieoznakowanym radiowozie chcieli zatrzymać 4 stycznia 2015 roku na ul. Podmiejskiej w Gorzowie motocyklistę, który jechał na jednym kole. Tuż przed sygnalizacją świetlną zatrzymał się, jednak gdy zauważył radiowóz, ruszył mimo tego, że sygnalizator wskazywał czerwone światło. Funkcjonariusze ruszyli za drogowym piratem. Motocyklista dwukrotnie zlekceważył czerwone światło, nie zatrzymał się do kontroli, wjechał na chodnik i przejechał przez przejścia dla pieszych obok znajdujących się tam osób. Kierującego jednośladem nie udało się zatrzymać, ale policjanci kilkanaście minut później mieli już pierwsze ustalenia. Mężczyzna, który miał kierować motocyklem do niczego się jednak nie przyznawał, tłumacząc, że swój pojazd użyczył osobie, która chciała go od nie go kupić. W taką historię policjanci gorzowskiej drogówki jednak nie uwierzyli. Zebrali dowody i skierowali wniosek do sądu. 29 kwietnia 2015r. zapadł wyrok w tej sprawie. Na ustalonego przez policjantów 29-latka została nałożona kara 5 tys. zł grzywny oraz 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo będzie musiał pokryć koszty procesu.
sierż. Grzegorz Jaroszewicz
Zespół Prasowy KWP w Gorzowie Wlkp.