600 litrów paliwa w busie
Gorzowscy policjanci zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o dwie kradzieże paliwa z samochodów ciężarowych. Ustalono także, że 37-latka z Gorzowa mogła z nim współpracować, dlatego usłyszała zarzut pomocnictwa. Decyzją prokuratora obydwoje zostali objęci policyjnym dozorem.
Patrol oficerski z Komendy Miejskiej w Gorzowie w nocy z soboty na niedzielę (6/7 grudnia) objął swoim nadzorem osiedle Staszica. Około godziny 2 ich zainteresowanie wzbudził bus zaparkowany przy trzech samochodach ciężarowych u zbiegu ulic Myśliborskiej i Ryskiej. Na widok policjantów osoby, które tam były, rozbiegły się. Drzwi porzuconego busa były otwarte. Policjanci poczuli silną woń benzyny. Obok stały dwie butle wypełnione paliwem, po 100 litrów każda. W przedziale bagażowym stały kolejne, częściowo już wypełnione, łącznie około 400 litrów paliwa. Oprócz tego mundurowi zabezpieczyli narzędzia i sprzęt pozwalający przelewać paliwo z baków samochodów ciężarowych, między innymi specjalną pompę. Funkcjonariusze wykonywali na miejscu oględziny, a jednocześnie prowadzili czynności, które miały pomóc w ustaleniu sprawców kradzieży.
Trop doprowadził do 37-letniej kobiety i jej 34-letniego znajomego. Zostali oni zatrzymani przez policjantów, a następnie przesłuchani. Oboje nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Mężczyźnie przedstawiono dwa zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem paliwa z ciężarówek. Kobieta odpowie za pomocnictwo. Podejrzani zostali oddani pod policyjny dozór. Sprawa jest rozwojowa, dlatego funkcjonariusze, pod nadzorem prokuratora, będą badać wszystkie wątki tej sprawy.
sierż. Grzegorz Jaroszewicz
Zespół Prasowy KWP w Gorzowie Wlkp.