Rowerowy patrol ratuje życie
Policjanci gorzowskiej komendy, którzy na rowerach pilnowali porządku w mieście, uratowali życie mężczyzny. Po otrzymaniu zgłoszenia przejechali z centrum na os. Staszica i podjęli resuscytację. Uratowany mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.
Od pierwszych, pogodnych dni policjanci na rowerach czuwają nad bezpieczeństwem mieszkańców Gorzowa Wlkp. Jednoślady zdają egzamin zwłaszcza w godzinach szczytu. Wczoraj (20 sierpnia) funkcjonariusze Komendy Miejskiej, sierż. Dawid Żołądkowski oraz post. Marcin Kosmalski z Wydziału Sztab, dzięki szybkiej reakcji, uratowali życie mężczyzny.
Przed godziną 15 oficer dyżurny wysłał patrol rowerowy na ul. Marcinkowskiego, gdzie miał leżeć mężczyzna. Nie było jednak informacji co do stanu jego zdrowia. – Pomagaliśmy innym policjantom w interwencji. Dostaliśmy wezwanie i od razu ruszyliśmy. Ruch o tej godzinie na ulicach jest spory. Wiedzieliśmy jednak, że musimy szybko dostać się na miejsce – mówią policjanci. Po pokonaniu dwukilometrowego podjazdu, byli na os. Staszica. Tam zastali leżącego mężczyznę, z którym nie było żadnego kontaktu. Policjanci nie wyczuli pulsu, a na twarzy było widać zasinienia. Sierż. Dawid Żołądkowski podjął resuscytację. Była skuteczna. Po około dwóch minutach udało się przywrócić czynności życiowe. W tej samej chwili nadjechało wezwane w międzyczasie pogotowie, które z mężczyzną udało się do szpitala. Tam przebywa na oddziale intensywnej opieki.
To kolejna sytuacja, w której policjanci ratują życie. Doskonale zdają sobie sprawę, że w takich momentach liczy się każda sekunda. Szybkie przybycie na miejsce i natychmiastowa resuscytacja pozwoliła na uratowanie życia mężczyzny.
sierż. Grzegorz Jaroszewicz
Zespół Prasowy KWP w Gorzowie Wlkp.