Jednego dnia zatrzymał go policjant po służbie, drugiego patrol drogówki
Brakiem odpowiedzialności i wyobraźni wykazał się 34-latek, który dwa dni z rzędu jechał samochodem, będąc w stanie nietrzeźwości. Teraz za swoje lekkomyślne zachowanie odpowie przed sądem.
Posterunkowy Kamil Grób ze sławskiego komisariatu, pomimo iż niedawno wstąpił w szeregi Policji już wykazał się profesjonalizmem i niezwykłą czujnością. W czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. W środę (02 października) uwagę będącego po służbie mundurowego zwrócił jadący zygzakiem samochód osobowy. Kierowca mazdy nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy. Policjant widząc co się dzieje natychmiast zatrzymał pojazd i wezwał siedzącego za kierownicą mężczyznę do zgaszenia silnika oraz wydania kluczyków. Tym samym uniemożliwił mu dalszą jazdę. Funkcjonariusz o zdarzeniu powiadomił dyżurnego wschowskiej komendy. Kierującym okazał się 34-letni obywatel Gruzji mieszkający na terenie gminy Sława. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie 1,72 promila alkoholu.
Nieodpowiedzialny kierujący nie wyciągnął żadnych wniosków ze swojego postępowania. Już następnego dnia (03 października) około południa w Radzyniu (gmina Sława) ponownie jechał samochodem „na podwójnym gazie”. Tym razem mężczyzna został zatrzymany przez policjantów Wydziału Ruchu Drogowego wschowskiej komendy. 34-latek miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Na dodatek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
sierżant sztabowa Dorota Kwiatkowska
Komenda Powiatowa Policji we Wschowie