Dyżurny jak detektyw - Aktualności - Policja Lubuska

Wszystko zaczęło się od interwencji, podjętej przez policyjnych wywiadowców z Komedy Miejskiej Policji w Gorzowie, którzy patrolowali nocą ulice Gorzowa. Kilkanaście minut przed godziną 1 w nocy (poniedziałek, 24 czerwca), zauważyli trzech mężczyzn, którzy idąc chodnikiem nieśli telewizor i laptop. W rozmowie z policjantami twierdzili, że niosą te rzeczy do lombardu, bo brakuje im pieniędzy na alkohol. Funkcjonariusze nie uwierzyli tym tłumaczeniom, i postanowili wyjaśnić sprawę w komendzie. Jeden z mężczyzn przekonywał, że rzeczy są jego własnością, chociaż nie potrafił określić, jakiego rodzaju dane są na tapecie komputera.

Po jego włączeniu policjanci ujawnili plik ze zdjęciami, na których nie było żadnego z trójki mężczyzn, ani tym bardziej podającego się za właściciela komputera. Wśród zdjęć znaleziono jednak jedno, na którym widniał samochód z gorzowskimi tablicami rejestracyjnymi. Dyżurny na ich podstawie ustalił właściciela samochodu. Wysłany do niego patrol wyjaśnił, że osoba, będąca właścicielem samochodu ze zdjęcia przed pójściem spać nie domknęła dokładnie drzwi domu. W pierwszym pomieszczeniu stwierdziła brak telewizora i laptopa. To ustalenie pozwoliło złożyć cały przebieg wydarzeń. Trzech doprowadzonych mężczyzn w komendzie trafiło ostatecznie do policyjnego aresztu, gdzie po wytrzeźwieniu zostaną przesłuchani.

Za kradzież kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.