Chcięli ukraść samochód - zatrzasnęli się wewnątrz
Zielonogórscy policjanci wielokrotnie apelowali do kierowców o zamykanie drzwi swoich samochodach, aby nie narażać się na niebezpieczeństwo kradzieży pojazdu lub wartościowych przedmiotów z jego wnętrza, bo niestety często okazuje się, że takie zachowanie może prowokować do działania złodziei. Przekonał się o tym mieszkaniec Sulechowa, któremu dwaj młodzi mężczyźni próbowali ukraść auto, a w konsekwencji doprowadzili do jego poważnych uszkodzeń.
W minioną niedzielę (3 marca) dyżurny komisariatu Policji w Sulechowie otrzymał zgłoszenie o wybiciu szyby w samochodzie zaparkowanym przy ulicy Morelowej. Z informacji wynikało, że sprawcami są dwaj nieznani mężczyźni, a zgłaszający opisał policjantom jak mężczyźni wyglądali i w co byli ubrani. Gdy policyjny patrol jechał na miejsce, zauważył na jednej z pobliskich ulic dwóch mężczyzn, ubranych podobnie jak wynikało z opisu zgłaszających. Ponadto mężczyźni ci na widok radiowozu zaczęli się nerwowo zachowywać. Policjanci natychmiast ich zatrzymali i razem z nimi udali się na miejsce interwencji, gdzie czekali na nich zgłaszający, którzy w zatrzymanych mężczyznach natychmiast rozpoznali sprawców uszkodzenia swojego pojazdu.
Na miejscu policjanci ustalili, że zatrzymani mężczyźni uszkodzili stacyjkę, przednią szybę oraz wybili szybę od strony kierowcy. W rozmowie z mężczyznami okazało się, że obaj pili wcześniej alkohol, a następnie poszli do miasta, gdzie jak sami przyznali, sprawdzali zaparkowane samochody czy nie są otwarte. Okazało się, że na parkingu przy ulicy Morelowej stoi niezamknięty samochód marki Rover. Młodzi mężczyźni postanowili go ukraść. W tym celu zniszczyli stacyjkę i próbowali połączyć wyrwane z niej kable. Zrobili to tak nieudolnie, że znaleźli się w pułapce - zablokowali zamki i nie mogli wydostać się z pojazdu. Próbowali wybić przednią szybę, ale ta jedynie popękała, dlatego wybili szybę w drzwiach od strony kierowcy i wydostali się z pojazdu, a następnie uciekli. Nie odeszli jednak daleko, bo zostali zatrzymani przez policjantów.
Zatrzymani mężczyźni to 18 i 30-latek, mieszkańcy Sulechowa. Od obydwu mężczyzn wyczuwalna była wyraźna woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 30-latek miał ponad 2 promile, natomiast od 18-latka pobrano krew do badań, bo odmówił poddania się badaniu. Śledczy ustalili, że zatrzymani mężczyźni tego samego dnia uszkodzili jeszcze inny pojazd - ford Focus. Łączne starty spowodowane przez podejrzanych to nawet kilkanaście tysięcy złotych.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży pojazdu, a także uszkodzenia mienia. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratora Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie, podejrzani zostali objęci policyjnym dozorem.