Po zdjeciach do sprawcy
Dzięki nagraniu policjanci z I komisariatu w Zielonej Górze ustalili tożsamość sprawcy przywłaszczenia portfela, który wypadł pasażerowi autobusu. Całe zdarzenia zostało zarejestrowane przez kamery znajdujące się wewnątrz pojazdu MZK.
Do dyżurnego policji zgłosił się młody 20-letni chłopak, który twierdził, że zgubił portfel w autobusie MZK. Jak wynikało z relacji chłopaka, jechał on przez miasto, a wysiadając nie zauważył, że z kieszeni wypadł mu portfel. Chłopak nie zdążył wsiąść z powrotem do autobusu bo ten odjechał. Poczekał, aż kierowca zawróci na pętli i wsiadł do tego samego pojazdu. Niestety portfela już nie było. Pokrzywdzony dotarł z kierowcą do zajezdni gdzie obejrzeli nagranie z monitoringu. Na ujęciu z kamer widać innego mężczyznę, który zauważył pozostawiony na siedzeniu portfel i postanowił wykorzystać okazję. Po przeliczeniu pieniędzy wysiadł na przystanku razem z nieswoim portfelem. 20-latek natychmiast zgłosił sprawę Policji. W wyniku podjętych działań policjanci ustalili tożsamość mężczyzny, który przywłaszczył pozostawiony w autobusie portfel. Sprawcą przestępstwa okazał się 30-letni mężczyzna. Jak tłumaczył policjantom, postanowił wykorzystać nadarzającą się okazję, bo sam niewiele zarabia. W portfelu znajdowało się niemal 600 zł. Mężczyzna usłyszał zarzut przywłaszczenia mienia. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. 30-latek został zobowiązany też do naprawienia szkody.
|