Aktualności

Charakter wojownika, serce ze stali - policjantka w morderczych ultramaratonach

Data publikacji 22.05.2023

Gorzowska policjantka od 10 lat pasjonuje się bieganiem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie dystanse, które pokonuje. To ciężkie ultramaratony, które liczą nawet…80 km. Samych maratonów krajowych i zagranicznych ma już na koncie ponad 30, a nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. To katorżniczy wysiłek nie tylko po płaskich nawierzchniach ale i koronach wysokich alpejskich gór. To pasja, która stała się uzależnieniem ale i uzewnętrzniła ogromną siłę charakteru i potencjał jaki drzemie w Renacie. Brawo !

Sierżant sztabowy Renata Kowalska - bo o niej mowa- służbę w Policji rozpoczęła w 2015 roku. Choć miało to jeszcze miejsce w województwie zachodniopomorskim, od kilku lat służy w Wydziale Dochodzeniowo - Śledczym Komisariatu Policji I w  Gorzowie Wielkopolskim. Wstępując w szeregi Policji miała nadzieję, że będzie mogła realizować swoją pasję pod sztandarem Policji. I robi to znakomicie. Ale rozpoczęło się niewinnie. 10 lat temu zauważyła, że bieganie sprawia jej ogromną radość. Rywalizacja i zdobywanie najwyższych wyników, pokonywanie swoich słabości, motywowało ją do jeszcze cięższej pracy. Już wówczas wykuwał się talent do tego sportu. Swoją przygodę zaczynała jednak od krótkich dystansów, 5-10 km. W tym właśnie czasie zapisała się do klubu biegowego „Hermes Gryfino”. Z miesiąca na miesiąc wydłużała swoje dystanse biegowe. I tak już w 2014 roku przebiegła swój pierwszy maraton, który organizowany był w Poznaniu. To właśnie wtedy poczuła, że jest gotowa na więcej i postanowiła, że w ciągu dwóch lat zdobędzie Koronę Maratonów Polski, czyli ukończenie pięciu maratonów. Godne podziwu jest także to, że zrobiła to w tak krótkim czasie. Udało się uzyskać ten rezultat w 11 miesięcy ! Kolejnym przystankiem okazał się bieg na historycznej trasie w Grecji „Maraton Ateny” to dla biegacza ogromne wyróżnienie. Wówczas leżało to raczej w strefie marzeń. Ale okazało się, że dla Renaty „Sky is the limit”. Marzenie to spełniła w 2015 roku. Jak mówi:

„Każde ukończenie maratonu to dla mnie wielkie, osobiste zwycięstwo i niesamowite przeżycie. Do każdego biegu podchodzę z dystansem i pokorą”

Jej kondycja rosła z miesiąca na miesiąc. Czuła, że przebiegnięcie maratonu, czyli 42 km nie stanowi dla niej nadzwyczajnego wysiłku. To była droga do celu. I tak w 2017 roku przebiegła najbardziej znany wśród długodystansowych biegaczy ultramaraton, zwany Rzeźnikiem. Jest to 80 km biegu po górach.  Po ukończeniu tych zawodów, wiedziała już, że nie ma dla niej rzeczy nie do osiągnięcia.  Do dnia dzisiejszego przebiegła ponad 30 maratonów w Polsce oraz za granicą: Niemcy – maraton Berlin, Włochy –  maraton Treviso, maraton Saint Valentino. Ponadto wielokrotnie przebiegła długodystansowe biegi górskie: Maraton Karkonoski, 3 x Śnieżka = 1 Mount Blanc, Maraton Chojnik. Jeśli chodzi o ostatnie osiągnięcia, to w styczniu tego roku ukończyła „Ćwierćmaraton Komandosa”, gdzie w całym ćwiczebnym umundurowaniu i 10 kg plecakiem reprezentowałam naszą formację. Kilka tygodni później - w kwietniu przebiegła maraton Dębno, najstarszy maraton w Polsce. Obecnie przygotowuje się do biegu na dystansie 53 km po górach w Opawie. Zawody odbędą się 27 maja.  We wrześniu z kolei planuje przebiec po raz kolejny, trzeci już raz maraton w Berlinie, a następnie maraton w Rzymie. Ale są jeszcze marzenia do zrealizowania.

„Jeśli chodzi o moje marzenie sportowe, to chciałabym przebiec najbardziej spektakularny i widowiskowy maraton w Bostonie pod szyldem Lubuskiej Policji. Jednak jestem świadoma tego, że koszt takiego przedsięwzięcia jest ogromny. I tylko dlatego leży to w sferze marzenia. Bo kondycyjnie jestem przygotowana. Sport ukształtował mój charakter, dał nie jedną lekcję życia i nauczył mnie pokory. Dzięki niemu wiem, co to ciężka praca, a po każdym niepowodzeniu potrafię szybko się podnieść, działać, nie załamywać się i iść do przodu. Każdy bieg jest dla mnie wyjątkowy, pokazuje mi jaka jestem twarda i silna, że jestem w stanie przesuwać swoje granice i pokonywać swoje słabości”

Bieganie przynosi Renacie ukojenie po ciężkim dniu w służbie. Ten sport pozwolił jej poznać mnóstwo niesamowitych osób, które wniosły do jej życia radość i piękne wspomnienia. Z niektórymi z tych osób widuje się bardzo często na zawodach i dopingują sobie wzajemnie.  W tych morderczych ultramaratonach sierżant sztabowy Renata Kowalska kształtuje swój nietuzinkowy charakter, który jeszcze przez rozpoczęciem przygody z bieganiem musiał mieć solidne fundamenty. To na nich dzięki dalszej determinacji, nieustępliwości, sile woli, temperamentowi, regularności i konsekwencji powstała solidna konstrukcja. Jest nią Renata, która jeszcze nie raz  udowodni swój ponadprzeciętny talent, będący dumą Polskiej Policji. Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.

 

Opracował: podinspektor Marcin Maludy

Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie Wielkopolskim

  • Policjantka stojąca przy banerze związanym z biegiem wysokogórskim.
  • Policjantka stojąca przy radiowozie podczas zawodów biegowych.
  • Policjantka stojąca przy banerze związanym z biegami długodystansowymi.
  • Kobieta podczas treningu biegowego.
  • Kobieta podczas biegu wysokogórskiego.
  • Kobieta z rękami uniesionymi ku górze podczas biegu.
  • Kobieta podczas zawodów biegowych.
  • Kobieta podczas biegu w lesie w zimowych warunkach.
  • Koszulka biegowa związana z ukończeniem maratonów biegowych.
Powrót na górę strony