Kobieta zgubiła się w lesie. Z pomocą dzielnicowych szczęśliwie wróciła do domu
We wtorek /18 października/ do gubińskiego komisariatu wpłynęło zgłoszenie o kobiecie, która będąc na grzybach zaginęła w kompleksie leśnym. Deszczowa pogoda, jaka występowała tego dnia, a także ochłodzenie mogły negatywnie wpłynąć na stan zdrowia 80-latki, dlatego trzeba było działać szybko. W jej poszukiwania zaangażowali się dzielnicowi z Gubina, którzy dzięki wskazówkom pracowników Nadleśnictwa Gubin, dotarli do słupka oddziałowego, gdzie miała przebywać kobieta. Nie był to jednak koniec poszukiwań, gdyż we wskazanym miejscu nikogo nie było. Została zauważona jak idzie drogą leśną w kierunku radiowozu. Przemoczona, ale co najważniejsze cała i zdrowa odwieziona została przez dzielnicowych do domu.
We wtorek /18 października/ około godziny 14.00 do dyżurnego gubińskiego komisariatu wpłynęła formatka ze zgłoszeniem o kobiecie, która zaginęła w kompleksie leśnym w rejonie miejscowości Wielotów. Jak wynikało z informacji miała znajdować się przy słupku oznaczonym numerem 184pl, który okazał się błędny. Deszczowa pogoda, jaka występowała tego dnia, a także ochłodzenie mogły negatywnie wpłynąć na stan zdrowia 80-latki, dlatego trzeba było działać szybko. Policjanci niezwłocznie skontaktowali się ze strażnikiem leśnym Nadleśnictwa Gubin, dzięki któremu ustalili właściwy słupek oddziałowy, a także rejon w którym jest umiejscowiony. Jednym z patroli wyznaczonym do poszukiwań 80-latki był patrol dzielnicowych z Gubina w składzie starszy aspirant Julianna Rogowska oraz aspirant Mateusz Hrabski, który wspólnie ze zgłaszającym udał się we wskazane miejsce. Mężczyzna poinformował policjantów, że matka przyjechała rowerem w rejon gdzie wyrabiał w lesie drewno i poszła zbierać grzyby. Po jakimś czasie, jak tylko zorientował się, że nigdzie nie widzi mamy, zaczął jej szukać na własną rękę. Nawiązał też z nią kontakt telefoniczny, dzięki któremu wiedział, gdzie ma przebywać. Nie mógł jednak odnaleźć słupka i gdy poszukiwania nie dawały pozytywnego rezultatu, wówczas poprosił o pomoc policjantów z Gubina. Dzielnicowi chcąc jak najszybciej dotrzeć do kobiety, o pomoc w ustaleniu najkrótszej trasy poprosili leśniczego z Grabic. Dzięki jej wskazówkom dotarli do wskazanego słupka, jednakże jak się okazało nikogo przy nim nie było. Mimo wielu prób skontaktowania się z 80-latką, jej telefon milczał. Policjanci kontynuując poszukiwania włączyli światła dźwiękowe i błyskowe w radiowozie, informujące o miejscu lokalizacji. Po jakimś czasie, kobieta została zauważona jak idzie drogą leśną w kierunku radiowozu. W rozmowie z policjantami oznajmiła, że telefon rozładował się, a oddaliła się od słupka, bo chciała zebrać jeszcze trochę grzybów. Przemoczona, ale co najważniejsze cała i zdrowa odwieziona została przez dzielnicowych do domu.
komisarz Justyna Kulka
Komenda Powiatowa Policji w Krośnie Odrzańskim