Włamał się na pączki
Patrol zielonogórskich policjantów dziś w nocy zatrzymał na gorącym uczynku włamywacza do cukierni przy ul.Kupieckiej. Mężczyzna miał ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie, nie zdołał nic ukraść, ale zdążył zjeść pączki. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem.
Dyżurny KMP w Zielonej Górze o godzinie 2.00 odebrał telefon z informacją, że na ulicy Kupieckiej słychać brzęk rozbijanej szyby wystawowej. Patrol policji pojawił się na miejscu po kilku minutach. Rzeczywiście na miejscu wewnątrz cukierni zastał mężczyznę, który zaczął rzucać w policjantów przedmiotami z wnętrza. Był agresywny i nie chciał żeby policjanci go zatrzymali. Patrol bez trudu poradził sobie z nietrzeźwym włamywaczem.
Zatrzymany to 22 letni mieszkaniec Zielonej Góry, miał w organizmie ponad 2,3 promila alkoholu. Został przewieziony do policyjnego aresztu – po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem. Włamywacz nie zdołał niczego ukraść, zniszczył jednak szybę i wyposażenie cukierni. Zdążył też „poczęstować się” pączkami. Nadgryzione słodycze zostawił na ladzie cukierni.
Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do 10 lat.
Źródło: podinsp. Małgorzata Barska
KMP Zielona Góra