Szybko odzyskali skradziony samochód
Policjanci z Komisariatu Policji w Sulechowie zatrzymali na gorącym uczynku 30-letniego Krzysztofa D., sprawcę kradzieży Volkswagena Transportera. Ten sam mężczyzna ukradł wcześniej 5 innych samochodów w Sulechowie, włamał się do garażu i kradł również sprzęt budowlany.
W ubiegłym tygodniu we wtorek (17.09) w godzinach popołudniowych właściciel Volkswagena Transportera zgłosił jego kradzież z jednego z osiedli w Sulechowie. Wieczorem około godziny 23.00 jadąc przez Cigacice zauważył swojego busa prowadzonego przez nieznanego mu mężczyznę. Powiadomił Dyżurnego KMP w Zielonej Górze, który natychmiast wysłał na miejsce patrol z KP w Sulechowie. Policjanci po kilku minutach byli już w Cigacicach i podjęli pościg za skradzionym samochodem. Kierujący Volkswagenem uciekał w boczne ulice. Wjechał w drogę, która kończyła się ogrodzeniem prywatnej posesji i uderzył w bramę. Porzucił samochód i przeskoczył przez ogrodzenie ukrywając się w wysokiej trawie. Policjanci zatrzymali mężczyznę i odwieźli do policyjnego aresztu. Właściciel skradzionego busa odzyskał go wraz ze sprzętem budowalnym wartości kilku tysięcy złotych. Sulechowscy policjanci kryminalni przeszukali miejsce zamieszkania Krzysztofa D. oraz altanę na działce. Tam właśnie znaleźli sprzęt skradziony wcześniej wraz z innym samochodem w Sulechowie. Policjanci w trakcie przesłuchania zatrzymanego ustalili, że od lipca br. ukradł on 5 innych samochodów na terenie Sulechowa. Zabierał z samochodów cenne przedmioty i ukrywał je szukając później potencjalnych nabywców części zamiennych. W sierpniu 30-latek ukradł inny Volkswagen Transporter w Sulechowie, 16 września zadzwonił do właściciela z żądaniem żeby ten doładował Krzysztofowi D. telefon komórkowy to w zamian powie gdzie zaparkował skradziony samochód. Właściciel samochodu nie zdążył doładować telefonu i Krzysztof D. spalił skradzionego busa z zemsty. Wcześniej jednak wyjął sprzęt budowalny i ukrył go w altanie. Pokrzywdzony odzyskał odnaleziony przez policjantów sprzęt wartości kilku tysięcy złotych bez którego jego firma nie mogła wykonywać usług. Policjanci zwrócili samochody także innym właścicielom. Krzysztof D. przyznał się również do usiłowania włamania do garażu w Sulechowie.
Sulechowscy policjanci postawili Krzysztofowi D. 10 zarzutów popełnionych przestępstw, między innymi kradzieży 6 samochodów. 30-latek przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Prokurator Rejonowy w Świebodzinie oddał Krzysztofa D. pod dozór policji. Krzysztof D. był wcześniej karany za kradzieże i odbywał wyrok pozbawienia wolności. Kradzieże za które usłyszał zarzuty w Sulechowie dokonał w warunkach recydywy. Grożąca za włamania kara pozbawienia wolności od roku do lat 10 za działanie w warunkach recydywy zostaje podwyższona o połowę.
podinsp. Małgorzata Barska
KMP Zielona Góra