Silnik miał trafić do skupu złomu
Zielonogórscy policjanci w czwartek na terenie skupu złomu zatrzymali dwóch sprawców kradzieży silnika samochodowego, który zabrano z warsztatu samochodowego kilka ulic dalej. Silnik wartości 700 złotych policjanci zwrócili właścicielowi. Sprawcy usłyszeli zarzuty kradzieży za co grozi im kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Policjantka z Zespołu Wykroczeń KMP w Zielonej Górze wczoraj rano w jednym z zielonogórskich skupów złomu zauważyła trzy osoby, które na wózku przywiozły kompletny silnik samochodowy. Funkcjonariuszka na miejscu sprawdziła, że silnik ten może pochodzić z kradzieży w warsztacie samochodowym znajdującym się kilka ulic dalej, a następnie wezwała do pomocy patrol policji. Osoby które przywiozły silnik zostały zatrzymane i przewiezione do I Komisariatu. Policjanci potwierdzili, że dwóch zatrzymanych mężczyzn, 24-letni Tomasz K. i 28-letni Tomasz Z. dzień wcześniej ukradli silnik z warsztatu samochodowego. Właściciel warsztatu miał zlecenie wymiany silnika w Mercedesie i zostawił go na zewnątrz budynku. Tomasz K. i Tomasz Z. ukradli go w środę, a wczoraj rano przyszli sprzedać go w skupie złomu. Zatrzymana z nimi kobieta okazał się koleżanką, którą zabrali ze sobą, bo spodziewali się uzyskania ze sprzedaży gotówki.
Tomasz K. i Tomasz Z. usłyszeli zarzuty kradzieży, przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Obaj byli w przeszłości karani za inne przestępstwa. Ich koleżanka została przesłuchana w charakterze świadka. Skradziony silnik wartości 700 złotych został zwrócony właścicielowi. Za przestępstwo kradzieży kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
podinsp. Małgorzata Barska
KMP Zielona Góra