Ukradł i upozorował włamanie
Policjanci z I Komisariatu Policji zostali powiadomieni o włamaniu do pomieszczenia gospodarczego na posesji w jednej z podzielonogórskich miejscowości. Zawiadomienie złożyła mieszkająca tam para, a świadkiem był dorosły syn kobiety. Jak się okazało włamania nie było a wymyślił je ten młody mężczyzna.
Zawiadomienie o włamaniu pokrzywdzona para złożyła w minioną niedzielę. Z garażu skradziono dwie piły krajzegi, pakowarkę spożywczą oraz pompę wodną. Straty wyniosły 5.300 złotych. 23-letni syn zgłaszającej kobiety miał być przesłuchany jako świadek, bo podobno widział samochód odjeżdżający z miejsca zdarzenia.
Policjanci pojechali na miejsce włamania, ich podejrzenia wzbudził pozamiatany śnieg i brak jakichkolwiek śladów butów w pobliżu okradzionego pomieszczenia. Więcej podejrzeń wzbudziły również zeznania świadka, który podał markę i numer rejestracyjny widzianego na miejscu samochodu. Jak się okazało numer należy do innego niż wskazany samochodu i niemożliwe żeby właściciele tego pojazdu byli w pobliżu miejsca włamania.
Śledczy z komendy po raz kolejny przesłuchali młodego mężczyznę, który przyznał się do upozorowania włamania. Jak się okazało – nie tylko to ma na sumieniu. Przyznał się również, że od 2010 roku kradł z domu biżuterię, zabrał też laptop należący do babci. Wartość wszystkich skradzionych przedmiotów wyniosła 19 tysięcy.
Policjanci odzyskali ukryte przez mężczyznę przedmioty z fałszywego włamania. Sprawca usłyszał zarzuty kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz przywłaszczenia mienia. Przyznał się do winy, a może też usłyszeć zarzut składania fałszywych zeznań.
Za kradzież grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności, za przywłaszczenie cudzej rzeczy – do 3 lat, za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
podinsp. Małgorzata Barska
KMP Zielona Góra
-
Ukradł i upozorował włamanie
