Chciał „naprawić” uszkodzoną szlifierkę
Pewien mieszkaniec Głogowa postanowił „naprawić” uszkodzoną przez siebie w miejscu pracy szlifierkę. W tym celu wybrał się do jednego z zielonogórskich marketów budowlanych, gdzie postanowił ukraść taką samą. Realizację planu uniemożliwili mu pracownicy ochrony.
24-letni Artur C., mieszkaniec Głogowa wykonując swoje obowiązki w pracy popsuł służbową szlifierkę. Postanowił zrobić „coś”, żeby naprawić zniszczony sprzęt. Najszybszym i najtańszym sposobem wydała mu się po prostu…. kradzież.
Jak postanowił tak też zrobił. W tym celu przyjechał do Zielonej Góry, poszedł do jednego z marketów budowlanych, gdzie upatrzył sobie taką samą szlifierkę jak ta w pracy. 24-latek podszedł do półki z której zabrał nóż do cięcia papy, następnie podszedł do półki z elektronarzędziami, za pomocą zabranego wcześniej noża rozciął pudełko, wyjął szlifierkę i schował pod kurtkę. Nóż ukrył w rękawie. Nie wiedział, że wszystko obserwowali przez kamery monitorujące pracownicy ochrony.
Artur C. został zatrzymany przez ochronę za linią kas i przekazany policjantom. Przyznał się do kradzieży i wytłumaczył mundurowym, dlaczego zdecydował się na kradzież. Jak wynika z policyjnych danych, mężczyzna nie był wcześniej notowany.
Kodeks karny przewiduje za kradzież karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do nawet 5 lat.
źródło; kom. Małgorzata Stanisławska KMP Zielona Góra