Policjanci zapewnili małemu „Mruczkowi” bezpieczne schronienie
Nowosolscy policjanci patrolując ulice Nowej Soli zauważyli na jezdni małego kotka. Ruch na drodze był duży, więc zwierzę miało problem, by samodzielnie zejść z jezdni. Samochody gwałtownie zwalniały, by ominąć czworonoga. Funkcjonariusze bez zastanowienia zaopiekowali się kotkiem i zawieźli go do przytuliska.
Do niecodziennej interwencji policjantów doszło w środę (18 sierpnia) przy jednej z nowosolskich ulic, gdzie mundurowi zauważyli na drodze małego, przestraszonego, czarnego kotka, błąkającego się między pojazdami. Funkcjonariusze ogniwa patrolowo-interwencyjnego z Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli wykazali się wzorową postawą. Jak dobrze wiadomo, policjanci na co dzień ratują życie i zdrowie ludzkie. Jednak zdarzają się sytuacje, w których pomocy potrzebują także zwierzęta. Mundurowi również na takie wydarzenia nie są obojętni i właściwie reagują, bez wahania niosąc pomoc zwierzętom. I tym razem policjanci nie byli obojętni wobec kotka, który bał się zejść z drogi i przeraźliwie miauczał, wzywając pomocy. Mruczek stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, ale przede wszystkim dla samego siebie. Decyzja funkcjonariuszy była jednomyślna - „ratujemy kota”. Stróże prawa zatrzymali się na poboczu, włączyli sygnały świetlne i zaopiekowali się zwierzęciem, które od razu przytuliło się do policjanta. Mundurowi rozpytali mieszkańców pobliskiej okolicy, czy nie widzą czyja jest zguba. Nikt nie widział, do kogo może należeć mały kotek, więc funkcjonariusze nakarmili go i przewieźli do przytuliska, gdzie otrzymał fachową opiekę. Policjanci żartobliwie nazwali go „Mruczek” i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku, wrócili do patrolowania Nowej Soli, niosąc pomoc wszystkim jej mieszkańcom.
młodszy aspirant Justyna Sęczkowska
Komenda Powiatowa Policji w Nowej Soli