Miał trzy promile. Zatrzymał go policjant po służbie
Policjant z Sekcji w Zielonej Górze Wydziału Konwojowego sierżant sztabowy Krystian Kotlarz udowodnił tezę, że policjantem jest się 24 godziny na dobę, bez względu na to czy jest się w służbie czy też poza nią. Wczoraj będąc poza służbą, jadąc z rodziną jedną z głównych ulic zauważył i zatrzymał nietrzeźwego kierującego, który jak się później okazało miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Podczas zatrzymania kierujący zdążył jeszcze popełnić kolejne przestępstwo. Został zatrzymany i po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty, a także zostanie przesłuchany.
Sierżant sztabowy Krystian Kotlarz, policjant z Sekcji w Zielonej Górze Wydziału Konwojowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. jechał wczoraj około godziny 16 wraz ze swoją rodziną ulicą Wrocławską. W pewnym momencie zauważył na innym pasie ruchu kierującego Volvo, który bardzo dziwnie się zachowywał: jechał zygzakiem, zwalniał lub nagle przyspieszał , zmieniał pas ruchu, aby po chwili wrócić na poprzedni, zajeżdżał drogę innym kierującym. Jego zachowanie było na tyle zaskakujące, że zwróciło uwagę policjanta, który postanowił to sprawdzić.
Gdy kierujący volvo zawrócił nagle na skrzyżowaniu, policjant nie zastanawiał się ani chwili i pojechał za nim. Ten zjechał zaraz na parking przy pobliskim markecie. Policjant wyszedł ze swojego samochodu, podszedł do kierującego volvo, przedstawił się mówiąc kim jest i poprosił o oddanie mu kluczyków. Funkcjonariusz od razu zauważył, że intuicja go nie zawiodła. Kierujący mówił bełkotliwie, a poza tym wyczuwalna była od niego wyraźna woń alkoholu. Policjant poprosił towarzyszącą mu żonę, żeby zadzwoniła na numer 112 i powiadomiła dyżurnego zielonogórskiej komendy o zaistniałej sytuacji, a sam został z kierującym, uniemożliwiając mu dalszą jazdę.
Wtedy nastąpiło coś, czego policjant absolutnie się nie spodziewał. Kierujący volvo wiedząc, że ma do czynienia z policjantem, za odstąpienie od czynności służbowych zaproponował mu swój telefon, a następnie wyciągnął jeszcze plik banknotów. Po chwili na miejsce przyjechali policjanci służby patrolowej, którzy zajęli się zatrzymanym mężczyzną. Kierującym okazał się 48-letni mieszkaniec Zielonej Góry. Po sprawdzeniu policjanci ustalili, że to nie pierwsza sytuacja, kiedy mężczyzna wsiadł za kierownicę po alkoholu, okazało się bowiem, że miał już orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów właśnie za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Mężczyzna usłyszy zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości, naruszenie sądowego zakazu oraz usiłowania wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi Policji. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności.