Sulęcińscy policjanci wyróżnieni przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji
Policyjny bieg po życie dziecka, który miał miejsce we wrześniu 2020 roku, jeszcze na długo pozostanie w pamięci funkcjonariuszy sulęcińskiej Policji. Starszy sierżant Rafał Radecki oraz sierżant Łukasz Płonka, podczas patrolu zauważyli zrozpaczonych rodziców wołających o pomoc dla swojego dziesięciomiesięcznego synka, który tracił oddech. Dzięki szybkiej reakcji i zaangażowaniu mundurowych, chłopiec na czas trafił pod opiekę lekarzy. Medycy zdołali ustabilizować jego funkcje życiowe. Postawę funkcjonariuszy wyróżnił Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Mariusz Kamiński.
Wczoraj (9 marca), Komendant Powiatowy Policji w Sulęcinie inspektor Mirosław Kędziora spotkał się z policjantami, którzy we wrześniu uratowali życie niespełna rocznego chłopca. Panowie wspólnie wrócili do chwil, w których to liczyła się każda sekunda. Komendant w obecności Naczelnika Wydziału Prewencji, komisarza Romana Bylinowicza jeszcze raz pogratulował funkcjonariuszom ich postawy w imieniu własnym, ale przede wszystkim Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Pan Mariusz Kamiński wyróżnił sulęcińskich policjantów grawertonami, na których umieszczone zostały piękne słowa o poświęceniu w niesieniu pomocy drugiemu człowiekowi. Pamiątki miały zostać wręczone podczas osobistego spotkania ministra z nagrodzonymi funkcjonariuszami. Niestety pandemia zweryfikowała te plany. Dlatego Szef Resortu postanowił zwrócić się z prośbą do Komendanta o przekazanie w jego imieniu podziękowań dla mundurowych.
Przypominamy, cała historia miała miejsce wrześniowego popołudnia 2020 roku. Starszy sierżant Rafał Radecki wraz z sierżantem Łukaszem Płonką patrolowali ulice Emilii Plater w Sulęcinie. Gdy wjechali na parking pobliskiego marketu, ze sklepu wybiegli przerażeni rodzice z małym dzieckiem na rękach. Kobieta i mężczyzna rozpaczliwie wołali o pomoc. Dziesięciomiesięczny chłopczyk był siny i tracił przytomność. Policjanci od razu ruszyli do działania. Sytuacja była bardzo dynamiczna. Decyzje musiały zapadać w ułamkach sekund. Mundurowi postanowili zabrać rodziców i dziecko do radiowozu, a następnie używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych udali się do Szpitala Powiatowego w Sulęcinie. W pewnym momencie, to policjant przejął chłopca z rąk matki i ze wszystkich sił biegł z nim w kierunku oddziału ratunkowego. Tam, na malucha czekał już zespół medyczny, który zdołał ustabilizować funkcje życiowe dziecka. Policyjny bieg po życie dziecka został zarejestrowany przez szpitalny monitoring. Nagranie obejrzeć można pod wskazanym linkiem do artykułu: DZIESIĘCIOMIESIĘCZNY CHŁOPCZYK NIE MÓGŁ ZŁAPAĆ ODDECHU. POLICYJNY BIEG PO ŻYCIE.
starszy sierżant Klaudia Biernacka
Komenda Powiatowa Policji w Sulęcinie