Zatrzymany po pościgu usłyszał kilka zarzutów
Funkcjonariusze z Gorzowa zostali powiadomieni o kradzieży paliwa, do której doszło na terenie zachodniopomorskiego. Policjanci ruszyli w stronę granic województwa i zauważyli podejrzany pojazd. Kierowca nie zamierzał jednak zatrzymywać się do kontroli. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za autem. Kierowca i pasażerka porzucili pojazd i próbowali uciekać pieszo, ale zostali zatrzymani. Policjanci postawili mężczyźnie kilka zarzutów.
Policjanci z Myśliborza poinformowali kolegów z Gorzowa Wielkopolskiego o kradzieży paliwa w Renicach, do której miało dojść na stacji benzynowej 2 lutego około godziny 1. Kierowca lawety miał zatankować paliwo za około tysiąc złotych i bez płacenia odjechać. Ustalono, że auto jedzie w stronę Gorzowa. W stronę starej drogi krajowej numer 3 ruszyły policyjne patrole. Funkcjonariusze zauważyli tam wskazanego fiata ducato. Chcieli zatrzymać kierowcę do kontroli, ale ten zignorował sygnały dawane mu przez policjantów. Mundurowi ruszyli w pościg i poinformowali o tym inne patrole, które były w służbie. Kierowca na ulicy Małyszyńskiej zatrzymał swój pojazd. Z fiata wybiegły dwie osoby, które po pieszym pościgu zostały zatrzymane przez policjantów. Okazało się, że za kierownicą był 20-latek dobrze znany gorzowskim policjantom. Pasażerem była 17-latka.
Funkcjonariusze zbierali materiał dowodowy i zabezpieczali ślady. 20-latek usłyszał kilka zarzutów. Dotyczą one kradzieży paliwa, niezatrzymania się do kontroli drogowej, kierowania pomimo sądowego zakazu i kradzieży kilku tablic rejestracyjnych. Jedne z nich były założone na fiata.
podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz
Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim