Chciał ukraść katalizator, zatrzymali go policjanci po służbie
Gorzowscy policjanci ruchu drogowego wracali ze służby i zatrzymali mężczyznę próbującego wyciąć katalizator. Funkcjonariusze zwrócili na niego uwagę, bo na parkingu przechodził obok samochodów, aż w końcu położył się pod jednym z nich i włączył latarkę. Policjanci drogówki zatrzymali go z piłą w ręku. Mężczyzna ma już postawiony zarzut usiłowania kradzieży. Śledczy sprawdzają, czy nie odpowiada za podobne przestępstwa.
Policjanci gorzowskiej drogówki - aspirtant Krzysztof Turek i aspirant sztabowy Bartłomiej Partyka zakończyli swoją nocną służbę i wracali do domu. Zaparkowali samochód przy ulicy Okulickiego. Wtedy zauważyli mężczyznę, który szedł w roboczym kombinezonie z torbą podróżną, a po chwili wyrzucił ją koło wiaty śmietnikowej. Początkowo policjanci pomyśleli, że być może jest to pracownik z okolicznej budowy. Jego zachowanie wzbudziło jednak ich zainteresowanie. Mężczyzna podszedł z jakimś przedmiotem do zaparkowanego fiata, położył się pod autem i włączył latarkę. Policjanci wiedzieli, że trzeba to sprawdzić. Mężczyzna spod auta po chwili jednak wstał i chciał odejść. Uniemożliwili mu to policjanci. Mężczyzna twierdził, że nic się nie stało. Policjanci podejrzewali, że przyszedł tu w jasno sprecyzowanym celu. Funkcjonariusze zajrzeli pod auto i zauważyli ,że mężczyzna chciał prawdopodobnie wyciąć katalizator. 23-latek oprócz latarki miał narzędzia do cięcia i torbę podróżną. Do niej z powodzeniem schowałby wyciętą część. Policjanci na miejsce wezwali patrol, wykonane zostały oględziny i zebrany materiał dowodowy. Funkcjonariusze dotarli także do właściciela samochodu, którego poinformowali o całym zdarzeniu. Gdyby nie policjanci, jego auto zostałoby uszkodzone i musiałby ponieść spore koszty naprawy.
23-latek został zatrzymany i przesłuchany. Policjanci przedstawili mu zarzut usiłowania kradzieży. Na tym jednak nie koniec sprawy. Funkcjonariusze będą sprawdzać, czy mężczyzna nie odpowiada za podobne zdarzenia. Jeżeli ma na swoim koncie inne przestępstwa, 23-latkowi grożą kolejne zarzuty.
podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz
Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim