Wszedł na silos, chciał skoczyć. Policjanci zapobiegli tragedii
Gorzowscy funkcjonariusze w biegu pokonywali betonowe ogrodzenie, by jak najszybciej dostać się do mężczyzny, który groził skokiem z kilkunastu metrów. Wykazali się doświadczeniem w sytuacji, która wymagała od nich sprawności i opanowania. Funkcjonariusze nakłonili mężczyznę, by zszedł z wysokiego silosu. Dzięki temu nic mu się nie stało, a policjanci po interwencji przekazali mężczyznę lekarzom.
Szybkość działania, spryt, doświadczenie i właściwie przeprowadzona rozmowa doprowadziła w poniedziałek (14 września) do zażegnania kryzysowej sytuacji. Policjanci musieli pokonać betonowe ogrodzenie, bo liczyła się każda sekunda. Biegli na pomoc mężczyźnie, który zagroził że skoczy. Policjanci zastali go na wysokim na kilkanaście metrów silosie. Funkcjonariusze musieli wykazać się doświadczeniem, by nakłonić mężczyznę do zejścia na dół. Każde nieostrożne zachowanie mogłyby go przestraszyć i doprowadzić do upadku. Z takiej wysokości zakończyłoby się to co najmniej poważnymi obrażeniami.
Policjanci nawiązali kontakt z 30-latkiem na silosie. Przez kilka minut przekonywali go, że najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie zejście na dół. Skutecznie prowadzona rozmowa przyniosła skutek. Mężczyzna odstąpił od swojego pomysłu. Dzięki funkcjonariuszom znalazł się na ziemi. 30-latek został przekazany lekarzom. Na szczęście nic mu się nie stało.
Nie pierwszy raz gorzowscy policjanci udowadniają, że są profesjonalistami. Właściwe i szybkie decyzje potrafią uratować życie. Funkcjonariusze podczas swojej służby spotykają się z różnymi interwencjami i zawsze muszą być przygotowani na kilka scenariuszy. Nie bez znaczenia jest tu doświadczenie policjantów. Dzięki temu potrafią załagodzić najbardziej niecodzienne sytuacje. To wymagająca służba, ale daje przy tym ogromną satysfakcję z niesienia pomocy innym.
podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz
Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim