Aktualności

Z deszczu pod rynnę – kierujący wyszedł z zarzutami… i usłyszy kolejne

Data publikacji 21.08.2020

Dyżurny nowosolskiej Policji, aspirant sztabowy Albert Dulik zauważył mężczyznę, który nietypowo się zachowuje, wsiadając do samochodu od strony pasażera, a następnie odjeżdża spod komendy. Okazało się, że kierowca chwilę wcześniej usłyszał zarzut złamania zakazu sądowego prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dzięki doświadczeniu i znajomości policyjnego fachu 31-latek nie uniknie odpowiedzialności karnej i usłyszy kolejne zarzuty złamania sądowego zakazu. Nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

We wtorek (18 sierpnia) do nowosolskiej komendy zgłosił się 31-letni mieszkaniec gminy Otyń. Mężczyzna po przesłuchaniu wyszedł z budynku komendy i udał się w stronę parkingu po przeciwnej stronie ulicy. Dyżurny - aspirant sztabowy Albert Dulik - zauważył, że mężczyzna zaczął się nerwowo oglądać za siebie. Sprawiał wrażenie mocno przestraszonego rozglądając się wokół, po chwili jednak wsiadł do swojego pojazdu od strony pasażera, po czym przesiadł się na miejsce kierowcy i odjechał z parkingu. Dyżurny widząc dziwne zachowanie mężczyzny ustalił, że chwilę wcześniej podczas policyjnego przesłuchania ten właśnie kierujący usłyszał zarzut dotyczący… niestosowania się do zakazu kierowania pojazdami. Dzięki jego czujności i natychmiastowej reakcji kierujący nie uniknie odpowiedzialności karnej. Kamery monitoringu z dokładnością zarejestrowały całe to zdarzenie. Teraz mężczyzna musi liczyć się z kolejnymi konsekwencjami. Za popełnione przestępstwa odpowie przed sadem grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

 

młodszy aspirant Renata Dąbrowicz-Kozłowska

Komenda Powiatowa Policji w Nowej Soli

 

Powrót na górę strony