Życie kobiety było zagrożone – z pomocą ruszyli policjanci
Zielonogórscy policjanci wpisując się w słowa roty ślubowania, po raz kolejny zapobiegli nieszczęściu i uratowali życie kobiety, która chciała je sobie odebrać zażywając dużą ilość tabletek. Poszkodowana, której z pomocą przyszli policjanci, została przetransportowana do szpitala.
Policjanci każdego dnia na swojej służbie spełniają przyrzeczenie składane podczas policyjnego ślubowania. Słowa policyjnej roty: „Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków policjanta, ślubuję: służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny, strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia….” dla policjantów to nie tylko deklaracja. To codzienna praca na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców oraz udzielanie pomocy obywatelom znajdującym się w trudnych sytuacjach życiowych. We wtorek (21 lipca) po południu, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze - podkomisarz Sławomir Wojsa, przyjął zgłoszenie od terapeutki, którą zaniepokoiła telefoniczna rozmowa z pacjentką. Ta poinformowała ją, że chce odebrać sobie życie i zażyła już tabletki. Niestety oprócz numeru telefonu, policjanci nie mieli żadnych innych informacji o kobiecie, która mogła potrzebować pilnej pomocy. Dyżurny zielonogórskiej Policji wykazał się jednak profesjonalizmem i dzięki policyjnym bazom danych, ustalił gdzie może ona przebywać. We wskazane miejsce szybko udali się policyjni wywiadowcy. Funkcjonariusze odnaleźli kobietę, która znajdowała się w bardzo złym stanie psychicznym. Ustalili także, że zażyła ona dużą ilość tabletek. Policjanci wezwali na miejsce załogę Pogotowia Ratunkowego, a do czasu przyjazdu ratowników, udzielali kobiecie pomocy. Następnie została ona przetransportowana do szpitala, gdzie trafiła pod opiekę lekarzy. Kolejny raz dzięki swojemu opanowaniu, doświadczeniu i znajomości terenu zielonogórscy policjanci zapobiegli ludzkiej tragedii.
podinspektor Małgorzata Barska