Nocny spacer po drodze ekspresowej zakończony przez policjantów
Gorzowscy policjanci musieli pilnie interweniować na drodze ekspresowej S3, gdy w środku nocy pojawiła się informacja o osobie idącej pasem awaryjnym w stronę Szczecina. Jego spacer w porę zakończyli funkcjonariusze. Mężczyzna dzięki reakcji przejeżdżających kierowców i interweniujących policjantów znalazł się w bezpiecznym miejscu poza drogą.
Rzadko się zdarza, by na drodze ekspresowej kontroli poddawani byli piesi czy rowerzyści. Choć są to na szczęście pojedyncze incydenty, to gorzowscy policjanci mieli już sygnały o osobach znajdujących się na S3. Tym razem sygnał o pieszym przekazał przejeżdżający kierowca. Zgłoszenie wpłynęło do gorzowskiego dyżurnego w środku nocy. Po godzinie 2 patrole musiały pilnie przejechać w okolice węzła Gorzów Północ, bo właśnie tam widziany był mężczyzna na pasie awaryjnym. Chwilę po zgłoszeniu funkcjonariusze byli już na trasie S3. Policjanci zauważyli mężczyznę idącego pasem awaryjnym w stronę Szczecina. Szybko do niego podjechali. 34-latek najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia, jakie może spowodować. W tym miejscu w ogóle nie powinien się znaleźć. Był do tego niemal niewidoczny, bo miał na sobie ciemną odzież. Policjanci zadbali o to, by mężczyzna znalazł się w bezpiecznym miejscu. Został także ukarany 500-złotowym mandatem.
Pas awaryjny na drodze ekspresowej S3 to nie jest miejscem na spacery czy rowerowe wycieczki. Ruch taki w ogóle jest zabroniony. Pojazdy, które poruszają się z prędkością 120 kilometrów na godzinę mogą nie zdążyć z wyhamowaniem. Zaskoczony kierowca może również nagle skręcić kierownicę, a to z kolei doprowadzi do utraty panowania nad pojazdem.
Źródło: podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz
Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim