Brak tolerancji dla stadionowych chuliganów. Areszt po żuzlowych derbach
Sąd Rejonowy w Zielonej Górze zadecydował o tymczasowym aresztowaniu pseudokibica, który podczas lubuskich derbów rzucił butelką w kierunku sektora gości. Mężczyzna spędzi w areszcie najbliższe 3 miesiące. Za zachowanie podczas meczu grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
W minioną niedzielę, 27 maja zielonogórscy policjanci brali udział w zabezpieczeniu trzech dużych przedsięwzięć: wizyty Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, meczu ekstraklasy koszykówki oraz lubuskich derbów żużlowych. O ile pierwsze dwie imprezy przebiegły bez zakłóceń, to podczas derbów doszło do dwóch incydentów. Najpoważniejszym był ten, w którym pseudokibic rzucił plastikową butelką z wodą w stronę sektora gości. Butelka nie doleciała, ale spadła na jednego z ochroniarzy.
Ochroniarze znajdujący się na stadionie natychmiast zareagowali i obezwładnili 34-letniego mężczyznę, a następnie wyprowadzili ze stadionu i oddali w ręce Policji. Mężczyzna jest znany policji i już wcześniej był notowany za inne przestępstwa. Policjanci podjęli decyzję o przedstawieniu mu zarzutów z Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych i skierowaniu sprawy do sądu w trybie przyspieszonym. 34-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów i chciał dobrowolnie poddać się karze uzgodnionej z prokuratorem. Sąd jednak zadecydował inaczej.
Sędzia po rozpatrzeniu wszystkich okoliczności zdarzenia, które mogło doprowadzić nawet do wybuchu zamieszek na stadionie, na którym przebywało w sumie kilkanaście tysięcy osób, podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanego, aby w ten sposób zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania. Tym samym sprawa przed sądem będzie toczyła się w zwykłym trybie. Według Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych za takie zachowanie grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
podinsp. Małgorzata Stanisławska
KMP w Zielonej Górze