Pomoc przyszła na czas - Policjanci uratowali życie mężczyźnie
Policjanci z Komisariatu Policji w Lubsku - sierż. szt. Dawid Grzegorczyk oraz sierż. Kamil Siemion prowadzili poszukiwania 41-latka, który wyszedł z domu oświadczając, że odbierze sobie życie. Przeszukując rejon nieczynnej stacji kolejowej, policjanci znaleźli mężczyznę i natychmiast udzielili mu pomocy. Wszystko zakończyło się szczęśliwie, 41-latek został przewieziony do szpitala i oddany pod specjalistyczną opiekę.
W piątek (3 marca) Dyżurny Komisariatu Policji w Lubsku odebrał telefon od 19-latka, który poinformował, że jego ojciec wyszedł z domu z zamiarem popełnienia samobójstwa. Policjanci natychmiast udali się do miejsca zamieszkania mężczyzny, gdzie ustalili, że 41-latek oświadczył rodzinie, że „skończy ze sobą i idzie się powiesić”, a następnie opuścił mieszkanie, oddalając się w nieznanym kierunku. Sierż. szt. Dawid Grzegorczyk oraz sierż. Kamil Siemion, po sprawdzeniu rejonu posesji, rozpoczęli poszukiwania w pobliżu nieczynnej stacji PKP. Tam przeczesując zarośla i opuszczone budynki wspólnie z 19-letnim zgłaszającym, znaleźli wiszącego już na linie przymocowanej do drzewa, mężczyznę. Funkcjonariusze błyskawicznie przystąpili do jego ratowania. Dzięki sprawnemu działaniu, pokrzywdzonego udało się odciąć i sprowadzić bezpiecznie na ziemię, nie dopuszczając do dalszego zaciśnięcia się pętli na szyi. Policjanci do chwili przybycia pogotowia ratunkowego przez cały czas kontrolowali funkcje życiowe mężczyzny.
Profesjonalne i natychmiastowe działanie policjantów sprawiło, że wszystko zakończyło się szczęśliwie. 41-latek została przewieziony do szpitala i oddany pod specjalistyczną opiekę. To kolejny przykład wypełnienia roty policyjnego ślubowania przez żarskich policjantów.
Źródło: podkom. Aneta Berestecka
KPP w Żarach