Zatrzymani przez dzielnicowych
Dzięki doskonałemu rozpoznaniu swojego terenu, dzielnicowi z Komisariatu Policji w Sulechowie zatrzymują sprawców na „gorącym uczynku”. Raz był to mężczyzna, który groził nożem pracownikowi salonu gier, a innym razem sprawca kradzieży telefonu komórkowego.
Dyżurny komisariatu policji w Sulechowie otrzymał w środę (22 lutego) zgłoszenie od pracownika jednego z sulechowskich salonów gier, dotyczące kierowania w stosunku do niego gróźb karalnych i kradzieży. Z relacji zgłaszającego wynikało, że do salonu wszedł nieznany mu mężczyzna i przez kilka godzin grał na automatach. Po pewnym czasie podszedł do pracownika, wyciągnął nóż i zaczął mu grozić. Przestraszony pracownik wybiegł na zewnątrz aby powiadomić Policję. W tym czasie sprawca, wykorzystując nieobecność obsługującego, wszedł na zaplecze i zabrał stamtąd należący do pracownika laptop oraz torbę z ubraniami, po czym wyszedł. Przybyli na miejsce dzielnicowi zebrali informacje od pracowników i świadków i rozpoczęli analizę zdarzenia, żeby ustalić kto może być jego sprawcą. Po kilku godzinach od zdarzenia byli już właściwie pewni tożsamości sprawcy i pojechali go zatrzymać. Okazał się nim 32-letni mieszkaniec jednej z podsulechowskich miejscowości. Po przeszukaniu w domu mężczyzny policjanci początkowo nie znaleźli nic co wskazywałoby, że jest on sprawca tych przestępstw, jednak przeszukanie jego samochodu przyniosło rezultaty. W pojeździe należącym do 32-latka policjanci odnaleźli skradziony laptop i torbę z rzeczami osobistymi i ubraniami pracownika. Ponadto policjanci znaleźli przy zatrzymanym mężczyźnie środki odurzające - najprawdopodobniej dopalacze. 32-latek usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych i kradzieży. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności.
Dzień później, dyżurny z sulechowskiego komisariatu otrzymał następne zgłoszenie do którego realizacji skierował kolejnych dzielnicowych. Tym razem, nieznany młody mężczyzna podbiegł do 14-latka idącego jedną z ulic w Sulechowie, zaczął go szarpać i uderzać, a następnie wyrwał mu telefon komórkowy po czym uciekł. Dzielnicowi po rozmowie z 14-latkiem i świadkami zdarzenia wstępnie wytypowali sprawcę. Po zatrzymaniu ich podejrzenia się potwierdziły. Sprawcą okazał się 18-latek z Zielonej Góry. Mężczyzna jest znany policji i był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Policjanci sprawdzają m.in. czy nie jest on sprawcą podobnego zdarzenia, które miało miejsce kilka tygodni temu na ul. Dworcowej w Zielonej Górze. 18-latek odpowie za rozbój. Za to przestępstwo według Kodeksu Karnego grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Źródło: nadkom. Małgorzata Stanisławska
KMP w Zielonej Górze