Nie chciał oddać skradzionego towaru
Sulechowscy policjanci zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który w jednym ze sklepów na terenie miasta dokonał kradzieży towaru sklepowego. Szarpał się z pracownikami sklepu i nie chciał oddać skradzionych rzeczy.
We wtorek (1 marca) w godzinach popołudniowych dyżurny Komisariatu Policji w Sulechowie otrzymał zgłoszenie od pracownika jednego ze sklepów o ujęciu przez nich sprawcy kradzieży. W rozmowie ze zgłaszającym wynikało, że ujęty mężczyzna zachowuje się agresywnie. Na miejsce został skierowany patrol dzielnicowych. Jak wynika z relacji policjantów, pracownik ochrony ujął po przekroczeniu kas mężczyznę, który chwilę wcześniej zabrał z półki sklepowej dwie puszki piwa, kurtkę oraz spodnie, po czym skradzione rzeczy schował pod odzież, którą miał na sobie. Następnie usiłował wyjść ze sklepu, nie płacąc za towar.
Ochrona sklepu wyjaśniała policjantom, że mężczyzna zaczął się z nimi szarpać i nie chciał oddać tego, co ukradł. Dodatkowo groził im użyciem przemocy, jeżeli nie wypuszczą go ze sklepu. Uparcie twierdził, że nie zwróci rzeczy, a nawet groził pracownikom użyciem niebezpiecznego narzędzia, które miał w kieszeni. Po chwili ujęty mężczyzna uspokoił się.
Po przybyciu na miejsce dzielnicowi poddali podejrzanego 37-latka badaniu na zawartość alkoholu. Jak się okazało, był on nietrzeźwy. Jak wykazało urządzenie miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Został on osadzony w policyjnej izbie zatrzymań.
Jak ustalili mundurowi, zatrzymanym mężczyzną okazał się Sławomir K., mieszkaniec Sulechowa. Był wcześniej notowany. Po przesłuchaniu usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, za który to czyn kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od roku do nawet 10 lat. W uzgodnieniu z Prokuratorem Rejonowym w Świebodzinie 37-latek został objęty dozorem policyjnym.
sierż. Kamila Wydrych
KMP Zielona Góra