Okradli mężczyznę. Użyli paralizatora.
Dzielnicowi zatrzymali na jednej z ulic Zielonej Góry dwóch mężczyzn, którzy przy użyciu paralizatora obezwładnili i okradli nieznaną im osobę. Zostali osadzeni w policyjnej izbie zatrzymań. Trafią do aresztu.
13 lutego w nocy na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że został pobity i porażony paralizatorem przez dwie nieznane mu osoby. Po przybyciu na miejsce zdarzenia mundurowi zastali poszkodowanego. Jak wynikało z jego relacji podeszło do niego dwóch mężczyzn i po krótkiej rozmowie jeden z nich poraził go paralizatorem i uderzył kilkakrotnie w twarz. Następnie zabrali mu portfel z pieniędzmi oraz dokumentami i uciekli.
Poszkodowanym okazał się 21-letni mieszkaniec Sulechowa. Mężczyzna podał policjantom szczegóły wyglądu sprawców, które udało mu się zapamiętać. W związku z tym mundurowi zaczęli szukać sprawców rozboju. Na jednej ze stacji paliw zauważyli dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisowi. Podejrzenia mundurowych potwierdziły się i obaj zostali zatrzymani. Podejrzani o rozbój to 17-letni Adrian L. oraz 19-letni Mateusz K. Jeden z nich już w chwili zatrzymania przyznał się do rozboju. Drugi wyjął z kieszeni kartę bankomatową poszkodowanego, twierdząc, że ją znalazł. Jak ustalili policjanci mężczyźni zdążyli już nią zapłacić.
W poniedziałek Sąd Rejonowy w Zielonej Górze zadecydował o areszcie dla dwóch zatrzymanych mężczyzn. Będą odpowiadać przed sądem za dokonanie rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu, za który to kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
sierż. Kamila Wydrych
KMP Zielona Góra