Poszukiwany, ścigany, zatrzymany
Policjanci z Sulęcina po pościgu zatrzymali 30-letniego kierowcę, który nie posiadał uprawnień do kierowania, a pasażer poszukiwany był do odbycia kary pozbawienia wolności. Dodatkowo nissan, którym podróżowali, nie był dopuszczony do ruchu. Za rażące naruszenie przepisów w ruchu drogowym policjanci odstąpili od ukarania mandatem karnym 30-letniego mieszkańca powiatu sulęcińskiego, a za niebezpieczną jazdę mężczyzna odpowie przed sądem.
W poniedziałek (6 lutego) przed godziną 15.00 policjanci sulęcińskiej drogówki, patrolując ulice Słońska, zwrócili uwagę na samochód osobowy z niesprawnym oświetleniem, który zjechał na teren stacji paliw. Z osobowego nissana wyszedł mężczyzna i zaczął tankować pojazd. Gdy mundurowi podjechali bliżej, mężczyzna szybko wsiadł do samochodu i zaczął uciekać, nie zważając na przepisy ruchu drogowego. Za nissanem ruszyła sulęcińska drogówka. Uciekinier jechał drogą krajową nr 22 lekceważąc sygnały do zatrzymania się wydawane przez policjantów. W terenie zabudowanym przy ograniczeniu do 70km/h jechał z prędkością 125km/h, a na kolejnym odcinku drogi gdzie obowiązywało ograniczenie do tzw. „pięćdziesiątki” jechał z prędkością 120km/h. Kontynuując ucieczkę, zjechał z drogi krajowej w kierunku miejscowości Ownice, a następnie wjechał w drogę leśną. Kierowca nissana popełnił szereg wykroczeń, czym stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Po kilkuminutowym pościgu policjanci zatrzymali sprawcę wykroczeń. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec powiatu sulęcińskiego. Podczas legitymowania policjanci ustalili, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania, a pojazd nie jest dopuszczony do ruchu. Ponadto, w pojeździe znajdował się pasażer - 29-letni mężczyzna - który poszukiwany był do odbycia kary pozbawienia wolności. Za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego policjanci odstąpili od ukarania 30-latka mandatem karnym, informując go o skierowaniu wniosku do sądu.
Warto przypomnieć, że według planów zmian Ministerstwa Sprawiedliwości w przepisach, kierowca który zmusi policję do pościgu i nie zatrzyma się pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych z radiowozu, popełni przestępstwo zagrożone karą do pięciu lat więzienia. Łączyć się to będzie z obligatoryjnym zakazem prowadzenia pojazdów na okres od roku do 10 lat.
Źródło: asp. szt. Alina Słonik
KPP w Sulęcinie
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 13.68 MB)