Porwali łodź, by ratować życie
Chęć niesienia pomocy innymi, odwaga i ofiarność to cechy jakimi powinien odznaczać się każdy z policjantów. Z pewnością takimi wartościami wykazali się sławscy policjanci, którzy sobotniej nocy... porwali przycumowaną łódź. Wszystko po to, aby ratować wycieńczonego i zmarzniętego mężczyznę, który nieprzytomny tonął w Jeziorze Sławskim.
Do zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie doszło sobotniej nocy /03 grudnia/ na Jeziorze Sławskim. O północy dyżurny wschowskiej Policji otrzymał informację, że w okolicach jednego z ośrodków wypoczynkowych w Radzyniu doszło do nieszczęśliwego zdarzenia, w wyniku którego przewróciła się łódź i wędkujący mężczyzna wpadł do wody i wołał o pomoc. Świadkowie tej sytuacji zasygnalizował ten fakt oficerowi dyżurnemu. Ten natychmiast skierował policjantów, którzy monitorowali stan bezpieczeństwa na terenie gminy Sława. Po chwili mundurowi byli już na miejscu. Panująca ciemność utrudniała działania. Funkcjonariusze słysząc wołanie o pomoc zlokalizowali mężczyznę, który znajdował się w wodzie w odległości około 150 metrów od linii brzegowej. Biorąc pod uwagę niesprzyjające warunki, panującą noc, minusową temperaturę natychmiast podjęli akcję ratowniczą. Policjanci nie mając żadnego sprzętu ratowniczego zachowując zimną krew postanowili odczepić jedną z łodzi znajdujących przy brzegu. Z uwagi na to, że nie było wioseł oderwali deski z drewnianej palety, które miały zastąpić im wiosła. st.sierż. Marcin Kowalewicz ze zgłaszającym Panem Grzegorzem Górskim ruszyli na pomoc topiącemu się mężczyźnie, który krzyczał, że nie miał już sił i kontakt z nim zaczął urywać się. Drugi z policjantów st. sierż. Jan Maławski koordynował działaniami na brzegu informują na bieżąco dyżurnego o całej sytuacji. Jednocześnie wzywając pomoc medyczną. Po chwili kontakt z tonącym mężczyzną urwał się. Po podpłynięciu do przewróconej łodzi st. sierż. Marcin Kowalewicz zauważył, że nad powierzchnią wody znajdowała się już tylko twarz zanurzającego się w lodowatej wodzie mężczyzny i w ostatniej chwili chwycił go za odzież. Wspólnie z Panem Grzegorzem Górskim wciągnęli nieprzytomnego mężczyznę na łódź Podmuch wiatru zniósł łódź w trzciny. Ponieważ ratujący mężczyźni nie byli w stanie wiosłować i wydostać się z zarośli zaalarmowano straż pożarną. Na miejscu pojawili się strażacy OSP w Sławie, którzy za pomocą łodzi motorowej doholowali do brzegu łódź. Stan poszkodowanego mężczyzny był bardzo poważny. Mężczyzna stracił przytomność. Na brzegu czekała na niego załoga karetki pogotowia udzielając wycieńczonemu, zmarzniętemu mężczyźnie pomocy. Dopiero w karetce mężczyzna odzyskał świadomość i został przetransportowany w trybie pilnym do głogowskiego szpitala. Mężczyzną tym okazał się 48-letni mieszkaniec Lubogoszczy.
Policjantom z Komisariatu Policji w Sławie oraz Panu Grzegorzowi Górskiemu gratulujemy godnej najwyższego uznania postawy!
Opracowała: podkom. Maja Piwowarska
Oficer Prasowy KPP Wschowa
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 15.27 MB)